Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: W tajemnicy budują piękne osiedle

Marek Rudnicki
Taki widok już w przyszłym roku zobaczą użytkownicy pobliskich ogródków. Za stawem (dziś go nie ma) widać kawiarnię, a po prawej stronie budynek drugiego etapu budowy.
Taki widok już w przyszłym roku zobaczą użytkownicy pobliskich ogródków. Za stawem (dziś go nie ma) widać kawiarnię, a po prawej stronie budynek drugiego etapu budowy.
W Szczecinie bez rozgłosu i w miejscu nieznanym większości mieszkańców powstaje skandynawska inwestycja za 45 mln euro. Choć wszystko okryte jest tajemnicą, dotarliśmy do inwestora.

Prace prowadzone są przy ul. Ostrowskiej, która kiedyś łączyła ulicę Piaskową i drugą, biegnącą wzdłuż strumienia Sienniczka. Dziś ta druga nie ma nawet nazwy i na wielu mapach nie istnieje. Sama zaś ulica Ostrowska urywa się, bo zajęły ją działki ROD Dolinka. Pierwszy etap obejmuje generalny remont pięknego budynku powstałego w 1912 r. Po wojnie mieściły się tu służby nasłuchu Wolnej Europy. Później przejęła go Telekomunikacja Polska, która sprzedała obiekt Netto wraz z 6 ha ziemi. Od tej firmy całość nabyła skandynawska spółka Realkapital Partners CEE.

- Stało się to zupełnie przypadkowo - przyznaje Ulf Magnus Isaksson, członek zarządu firmy. - Rozmawialiśmy z przedstawicielem Netto, że szukamy takich terenów, a oni akurat skłonni byli go nam sprzedać.

Skandynawowie oglądali teren z samolotu. Byli zachwyceni. Za taką nieruchomością właśnie się rozglądali. Realkapital zajmuje się bowiem renowacją starych obiektów w Europie środkowo-wschodniej, przywracaniem ich do życia i tworzeniem przy nich nowych.

- Najbardziej poszukiwanymi miejscami zamieszkania w Skandynawii są takie, które są położone wśród roślinności, przy ogródkach działkowych, z pięknymi widokami - mówi Erich Solberg.

Pierwszy etap, to renowacja starego budynku. By zrobić to solidnie, a prac związanych z drewnem jest tu sporo (m.in. nowe stropy i cała więźba dachowa) sprowadzono górali.

- Będzie tu pewnie recepcja, ale na razie my ją użytkujemy - przyznaje jeden z nich, gdy pytamy o postawiony przez nich domek góralski.

Docelowo w remontowanym budynku mieścić się będą biura, piękna kawiarnia ze stawem, siłownia i SPA, a na ostatnim piętrze miejsca noclegowe. Zakończenie prac przewidziane jest na czerwiec przyszłego roku. Kolejny etap, to budynki mieszkalne w skandynawskim stylu, a więc odmienne od tych, które do tej pory powstają w Szczecinie. O szczegółach inwestor nie chce mówić.

- Nie chcemy rozgłosu - tłumaczy Magnus Isaksson. - Pragniemy pokazać, że nie przyszliśmy do Szczecina z planami, które później nie będą realizowane.

Przytyk jest jasny, jako że przez Szczecin przewinęło się już wiele firm, które na hucznych konferencjach pokazywały piękne wizualizacje, z których nic nie wynikało (vide - hiszpański "grzybek" na Bramie Portowej).

Z miastem nie ustalono jeszcze, kto sfinansuje budowę ulicy, prowadzącej do inwestycji. Dziś jest tu kawałek przedwojennego bruku, żużel, glina i wszechobecne doły.

Zobacz co się dzieje w Stargardzie:
Kliknij na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński