To jeden z największych parkingów w Szczecinie. Do dzisiaj był bezpłatny. Od poniedziałku wszystko się zmieniło. Bezpłatna jest tylko pierwsza godzina. Za drugą i trzecią zapłacimy po 2 złote. Czwarta kosztuje 4 zł. Następne to już wydatek 5 zł.
Żeby wjechać na zewnętrzny i podziemny parking trzeba przebrnąć przez szlaban i automat wydający bilety. W poniedziałek nie wszyscy sobie z tym radzili. Dlatego przez co najmniej dwa tygodnie kierowcom doradzać będą hostessy. Informują, tłumaczą jak pobrać bilet, gdzie zapłacić. Każdy wjeżdżający dostanie ulotkę z zasadami parkowania.
- Większość osób reaguje pozytywnie. Chcą, aby wytłumaczyć im jak działa urządzenie i kiedy trzeba płacić - mówiła Małgorzata Schindler, hostessa.
Szlabany i skrzynki biletowe znajdują się przy każdym wjeździe. Nie ma obaw o uszkodzenie samochodu.
- Szlaban nie opuści się zanim samochód nie pojedzie dalej - uspokaja Joanna Dybowska z CH. Galaxy.
Klienci, którzy dzisiaj parkowali dzielą się na kilka grup. Niezadowoleni z wprowadzenia opłat (nieliczni), nieuświadomieni (nie wiedzieli w ogóle o zmianach - spora grupa), przyjmujący zmiany obojętnie (spora grupa), zadowoleni (spora grupa).
- Jestem za. Dwa złote to nie problem. A po raz pierwszy nie mam kłopotu z zaparkowaniem - mówiła Katarzyna Malinowska ze Stargardu, która przyjechała na zakupy z dziećmi.
Rzeczywiście w południe na podziemnym parkingu mnóstwo miejsc było wolnych. Wcześniej znalezienie wolnego graniczyło z cudem.
Ale nie wszyscy byli zadowoleni jak pani Katarzyna. Niektórzy kierowcy nawet krzyczeli i używali wulgarnych słów.
- Na szczęście takich jest niewielu - mówił Urszula Żabicka, hostessa.
Część osób krytykuje wprowadzenie opłat bardziej kulturalnie.
- Gdy będę miał ochotę iść do kina i zrobić zakupy, to koszty parkingu będą spore. I nie rozumiem tak wysokiej kary za zgubienie biletu parkingowego - mówił Marek Świderski.
Zgubienie lub zniszczenie biletu będzie nas kosztować 30 zł.
Ci, którzy będą próbowali oszukać szlabany nie mają szans. W podłodze zamontowano pętle indukcyjne, które reagują tylko na obecność samochodu. Urządzenie nie wyda biletu osobie bez samochodu.
- Musiałaby mieć ze sobą blachę o wymiarach kilka metrów kwadratowych. Nie ma więc sensu próbować wjechać na parking bez biletu a potem wracać po niego pieszo - tłumaczy Joanna Dybowska.
Rozczarują się też ci, którzy po zapłaceniu za parking będą próbować jeszcze zostać w centrum dłuższy czas. Komputery są tak zaprogramowane, że między uiszczeniem pieniędzy, a wyjazdem z centrum mamy kwadrans. Jeśli nie zdążymy zapłacimy za kolejną godzinę. Oczywiście jest sposób na bezpłatne parkowanie. Wystarczy przed upływem pierwszej godziny wyjechać z parkingu i po chwili znów wjechać na kolejne 59 minut. Kto ma czas może próbować.
I na koniec ważna informacja. Jeśli wolnych miejsc na parkingu nie będzie, poinformuje nas o tym duży wyświetlacz przed wjazdem. Wtedy szlabany nikogo nie wpuszczą, aż do zwolnienia kolejnego miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?