Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin powita elitę Europy. Chemik tworzy historię

Rafał Kuliga
Kibice Chemika Police mają okazję obejrzeć siatkówkę na najwyższym poziomie.
Kibice Chemika Police mają okazję obejrzeć siatkówkę na najwyższym poziomie.
Już w najbliższy weekend Szczecin będzie europejską stolicą siatkówki kobiecej.

Młodszy kibic od kilku lat może śledzić sukcesy naszych reprezentacji na arenie europejskiej i międzynarodowej. Najpierw Złotka, potem kadra męska i jej srebro w mistrzostwach świata. Od tego się zaczęło. Teraz biało-czerwoni rządzą i dzielą, a kluby podbijają rozgrywki Ligi Mistrzów. Problem polegał na tym, że wspomniany młodszy kibic z naszego regionu postęp naszej siatkówki musiał oglądać w telewizji. Zmianę przyniósł Chemik Police. Od dwóch lat fani ze Szczecina, Polic i pobliskich miejscowości mają okazje obserwować spotkania mistrzyń Polski na żywo, bez pośrednictwa męczącego odbiornika.

Final Four Ligi Mistrzyń w naszym mieście to ogromny sukces i nie lada okazja dla kibiców. Bilety sprzedano bez większego problemu, bo ceny okazały się przystępne. W Azoty Arenie zagoszczą najlepsze zespoły Starego Kontynentu: VakifBank Stambuł, Eczacibasi Stambuł i Yamamay Busto Arsizio.

Chemik Police, beniaminek rozgrywek, już w pierwszym roku gry w europejskich pucharach zorganizuje finał. Mistrzynie Polski jednak wcale nie uchodzą za Kopciuszka. Raczej traktowane są jak czarny koń, którego potencjał może sprawić niespodziankę.

Faworytem zawodów na pewno pozostają zespoły z Turcji. Bogate, utytułowane i doświadczone. Jednak niesiony dopingiem wypełnionej do ostatniego miejsca hali Chemik stać na niespodziankę, co udowodnił zwycięstwem w pojedynku grupowym z Dynamo Kazań, obrońcą tytułu z zeszłego roku.

W ubiegły weekend zakończyło się Final Four mężczyzn w Berlinie. W najlepszej czwórce znalazły się dwie polskie drużyny - Skra Bełchatów i Resovia Rzeszów. Zespół z Podkarpacia był stosunkowo blisko złotego krążka, jednak silniejszy okazał się Zenit Kazań. Bełchatowianie przegrali dwa spotkania i zajęli czwarte miejsce. Być może sprawy w swoje ręce muszą wziąć kobiety? W końcu ze złotem im do twarzy.

Turniej finałowy w Berlinie zakończył się sukcesem sportowym i organizacyjnym. Szczecin ma szanse pokazać się Europie i pozwolić kibicom z innych krajów poczuć, jak trudnym i szeleszczącym językiem jest polski. Zagraniczni przyjaciele, powtórzmy zgodnie: "Cześć Szczecin".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński