Szczecin. Niebezpieczne przejście dla pieszych na Prawobrzeżu. Walczyli o uspokojenie ruchu w miejscu gdzie zginęła na pasach kobieta

6 marca, 08:11, Krolik zdechł. Haha:

A może tak zamiast włazić jak debil pod samochód,szanowny pieszy zatrzyma się, popatrzysz w lewo, w prawo a potem w lewo zanim zaczniesz leźć pod koła?

kto tobie CEPIE dal prawo jazdy? jest taka nieopisana zasada ze slabsi (w tym przypadku piesi )maja pierszenstwo a jak sie zblizamy do oznakowanego przejscia dla pieszych to zwalniamy....tak sie jedzi w wiekszosci cywilzowanych krajow...

Progi powodują cyt.:"zwiększenie hałasu i wywołanych drgań w okolicy, ponadnormatywna emisja spalin pojazdów, które przekraczają próg i tuż po jego przekroczeniu, zagrożenie dla rowerzystów, którzy przekraczają próg oraz innych kierujących pojazdami jednośladowymi, konieczność zwalania pojazdów uprzywilejowanych tj. pogotowia, straży pożarnej, policji podczas wykonywania interwencji, negatywne oddziaływanie na konstrukcję drogi oraz na urządzenia znajdujące się w drodze (sieci wodociągowe i kanalizacyjne, sieci gazowe), utrudnienia związane z prawidłowym odśnieżaniem jezdni i częste uszkodzenia progów przy odśnieżaniu. Dodatkowo nadmieniam, że mikrodrgania spowodowane przez najeżdżające pojazdy na progi spowalniające znacznie przyczyniają się do naruszenia konstrukcji budynków " - prosty wniosek USUNĄĆ WSZYSTKIE PROGI. A dla bezpieczeństwa jeszcze zmniejszyć dopuszczalną prędkość w strefach szczególnie zagrożonych. Zresztą po co instalować progi skoro wystarczy nie łatać dziur w drogach?

6 marca, 14:31, Gość:

sami fachowcy - masakra, a prawko w chipsach, ciekawe jest to że po zachodniej stronie granicy jak jest 40 km/h to jakoś nasi szybciej nie jadą. Ciekawe dlaczego u nas tak sie nie da :)

U nas mandaty nie bolą tak jak za granicą :>

sami fachowcy - masakra, a prawko w chipsach, ciekawe jest to że po zachodniej stronie granicy jak jest 40 km/h to jakoś nasi szybciej nie jadą. Ciekawe dlaczego u nas tak sie nie da :)

6 marca, 8:11, Krolik zdechł. Haha:

A może tak zamiast włazić jak debil pod samochód,szanowny pieszy zatrzyma się, popatrzysz w lewo, w prawo a potem w lewo zanim zaczniesz leźć pod koła?

Następny DEBIL któremu przeszkadzają piesi, bo mu w płynnej jeździe przeszkadza i trzeba się zatrzymać bieg zredukować! No i rzecz najważniejsza to trzeba pokazać kto tu rządzi bo nie będzie mu pieszy mówił gdzie i kiedy ma się zatrzymać!

6 marca, 1:44, Gość:

To nie ma znaczenia, zawsze winny jest kierowca, czytałem artykuł że 80 letni mężczyzna wszedł za stojącego samochodu na jezdnie, oczywiście nie było tam przejścia, kierowca go potrącił i pieszy zmarł. Sąd skazał kierowce, bo biegły obliczyl że samochód jechał z prędkością 42,6 km/h a tam było ograniczenie do 40 km bo gdyby jechał 40 do zdarzenia mogło by nie dojść. Więc jakie to ma znaczenie czy jest przejście czy go nie ma. W uzasadnieniu sędzia bredzil coś o baczniejszym obserwowaniu drogi przez kierowców, a piesi?

6 marca, 02:34, Kierowca:

Znaczy się trochę nie doczytałem, winny wypadku był pieszy, natomiast kierowca dostał karę za przekroczenie prędkości. Oczywiście każdy biegly to podwazy nie da się oszacować prędkości pojazdu do 1km najwyżej do 5

6 marca, 12:10, Gość:

Nie za przekroczenie prędkości, został winnym, wypadku.

Poszukaj tego artykułu w internecie, od wczoraj można go znaleźć

6 marca, 1:44, Gość:

To nie ma znaczenia, zawsze winny jest kierowca, czytałem artykuł że 80 letni mężczyzna wszedł za stojącego samochodu na jezdnie, oczywiście nie było tam przejścia, kierowca go potrącił i pieszy zmarł. Sąd skazał kierowce, bo biegły obliczyl że samochód jechał z prędkością 42,6 km/h a tam było ograniczenie do 40 km bo gdyby jechał 40 do zdarzenia mogło by nie dojść. Więc jakie to ma znaczenie czy jest przejście czy go nie ma. W uzasadnieniu sędzia bredzil coś o baczniejszym obserwowaniu drogi przez kierowców, a piesi?

6 marca, 02:34, Kierowca:

Znaczy się trochę nie doczytałem, winny wypadku był pieszy, natomiast kierowca dostał karę za przekroczenie prędkości. Oczywiście każdy biegly to podwazy nie da się oszacować prędkości pojazdu do 1km najwyżej do 5

Nie za przekroczenie prędkości, został winnym, wypadku.

6 marca, 08:11, Krolik zdechł. Haha:

A może tak zamiast włazić jak debil pod samochód,szanowny pieszy zatrzyma się, popatrzysz w lewo, w prawo a potem w lewo zanim zaczniesz leźć pod koła?

6 marca, 09:12, zed:

Przestań bredzić i popatrz jak ludzie jeżdżą. Jedna wielka gonitwa, a gdzie czas na myślenie?

A może tak debil za kółkiem zbliżając się do oznakowanego PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH zwolni i też się rozejrzy w prawo i lewo ?? A nie klapki na oczach , gaz do dechy i do przodu ....

6 marca, 06:52, -:

Naturalne jest, że samochód chce jak najszybciej opuścić rondo, więc kto robi przejście dla pieszych w takim miejscu?

A dlaczego ma jak najszybciej opuścić rondo? Właśnie przez to że ludzie jadą po rondach z dużą prędkością to się robią korki, bo z niektórych odnóg ronda ciężko się włączyć do ruchu bo cały czas ktoś na nie wpada jak szalony. Dla mnie w centrum powinno być maks 30 na godzinę i mówię to jako kierowca.

6 marca, 08:11, Krolik zdechł. Haha:

A może tak zamiast włazić jak debil pod samochód,szanowny pieszy zatrzyma się, popatrzysz w lewo, w prawo a potem w lewo zanim zaczniesz leźć pod koła?

Przestań bredzić i popatrz jak ludzie jeżdżą. Jedna wielka gonitwa, a gdzie czas na myślenie?

A może tak zamiast włazić jak debil pod samochód,szanowny pieszy zatrzyma się, popatrzysz w lewo, w prawo a potem w lewo zanim zaczniesz leźć pod koła?

Naturalne jest, że samochód chce jak najszybciej opuścić rondo, więc kto robi przejście dla pieszych w takim miejscu?

Artykuł do bani! Wniosek o progi zwalniające dotyczy zupełnie innego miejsca, niż to przejście dla pieszych przy rondzie, gdzie w środę doszło do tragicznego wypadku.

A problem z rondem polega na tym, że już na etapie projektowania różne gremia zgłaszały krytyczne uwagi do projektu, tylko Ci którzy mogli zdecydować o innym "kształcie" ronda ignorowali je.

6 marca, 0:09, Gość:

Toć tam trzeba się grubo postarać, żeby zostać potrąconym... Jak pieszy idzie jak hrabia, nie patrzy według norm bezpieczeństwa to takie rzeczy się dzieją. Nie bronię kierowców, bo dużo jeździ jakby znalazło prawko w czipsach lub jak totalni debile bez znajomości przepisów i kwestii bezpieczeństwa. Piesi oraz kierowcy są winny takim przypadkom.

A znajdź mi pieszego który zna przepisy, kierowcy również ich nie znają wpuszczając pieszych którzy nie są jeszcze na przejściu. A co do samych przejść to jest ich po prostu za dużo stąd te wypadki. W krajach gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed przejściem jest bardzo mało przejść, takich jak na zdjeciu

6 marca, 1:44, Gość:

To nie ma znaczenia, zawsze winny jest kierowca, czytałem artykuł że 80 letni mężczyzna wszedł za stojącego samochodu na jezdnie, oczywiście nie było tam przejścia, kierowca go potrącił i pieszy zmarł. Sąd skazał kierowce, bo biegły obliczyl że samochód jechał z prędkością 42,6 km/h a tam było ograniczenie do 40 km bo gdyby jechał 40 do zdarzenia mogło by nie dojść. Więc jakie to ma znaczenie czy jest przejście czy go nie ma. W uzasadnieniu sędzia bredzil coś o baczniejszym obserwowaniu drogi przez kierowców, a piesi?

Znaczy się trochę nie doczytałem, winny wypadku był pieszy, natomiast kierowca dostał karę za przekroczenie prędkości. Oczywiście każdy biegly to podwazy nie da się oszacować prędkości pojazdu do 1km najwyżej do 5