- Przetarg chcielibyśmy ogłosić jeszcze w tym roku - mówi Marcin Wajdziak, szef wydziału gospodarki nieruchomościami szczecińskiego
magistratu. Zostanie rozstrzygnięty jednak już w 2010 roku. Będzie to licytacja - wygra ten, kto zaoferuje najwyższą kwotę.
Miasto chce oddać grunt w wieczyste użytkowanie. Zgodę wyraziły już najważniejsze komisje rady miasta. Nie ma jeszcze oficjalnej wyceny nieruchomości. Wiadomo jednak, że cena metra kwadratowego w samym centrum może przekraczać 2,5 tysiąca zł. Cały teren ma prawie 2 tys. m kw., więc cena wywoławcza sięgnie 5 mln złotych. Zwycięzca licytacji będzie musiał jednak wpłacić tylko 25 procent sumy.
Na miejscu Baru Extra może powstać kilkupiętrowy budynek. Na parterze mogą być sklepy i zakłady usługowe, na wyższych kondygnacjach biura i mieszkania. Na terenie przyszłej inwestycji powinno powstać też 75 miejsc parkingowych. Wydane przez magistrat warunki zabudowy zaskarżyli sąsiedzi - właściciele sklepu Maraton. Sprawę rozpatruje Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Właściciele Maratonu chcą, by miasto, zanim wystawi działkę na przetarg uregulowało sprawę granicy. Obie strony od lat kłócą się o pas ziemi szerokości pół metra, na którym są filary sklepu.
- Tak naprawdę sporny kawałek ma 26 metrów kw. - mówi Marcin Wajdziak. - Uważamy, że granica jest dobrze wyznaczona. Kłopot jest także z ulicą Szczytową. Konserwator zabytków wskazał, że należy utrzymać drogę łączącą al. Niepodległości z ul. Tkacką, tak jak przebiegała ona przed wojną. W tej chwili jest to przejście pod daszkiem. Droga miałaby 6 metrów szerokości i byłaby nieprzejezdna. Architekt miasta proponował, by droga była tylko przejściem pod budynkiem. Taka koncepcja nie odpowiadała właścicielom Maratonu. Ich budynek miałby prawie 50 metrów długości i 11 metrów szerokości. Dlatego zależało im na tym, by w swoim budynku mogli mieć z boku okna wychodzące na ul. Szczytową.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?