Zakład działający od stycznia zatrudnia 350 osób. W jego uruchomienie zainwestowano prawie 20 mln zł.
- Osiągnęliśmy już pełną produkcję - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Krzysztof Kowalski, dyrektor Oticon Polska Production z Mierzyna. - Nasz zakład jest jednym z dwóch, które w grupie Wiliam Demant produkują aparaty słuchowe dla odbiorców z całego świata. Jedna fabryka jest w Danii, ale w Mierzynie jest ponad połowa produkcji tych urządzeń. Fabryka rozpoczyna też wytwarzanie sprzętu do diagnostyki słuchu oraz komunikacji personalnej.
Blisko 95 procent załogi stanowią pracownicy przejęci od mierzyńskiego Sonion Polska, z którym Oticon współpracował od dawna. To właśnie Sonion produkował podzespoły do aparatów.
Około 300 osób zatrudnionych jest przy produkcji, ale Oticon dysponuje też działem programistów, który jest cały czas rozwijany. W Mierzynie usprawniane są technologie, oprogramowania dla całej grupy.
- Aparat słuchowy dzisiaj to już mały komputer - podkreślił dyrektor Oticon Polska. - Poza tym, jest konkurencja, dlatego cały czas trzeba usprawniać procesy, dodawać oprogramowania, itd.
Rocznie na świecie sprzedaje się około 10 mln aparatów słuchowych. Ponad milion trafia na rynek spod szczecińskiego Mierzyna.
Dla naszego regionu ważne jest, iż lokują się tu firmy z tzw. sektora wysokich technologii. Wczoraj do fabryki aparatów w Mierzynie przyjechało 50 analityków giełdowych i inwestorów z Nowego Jorku, Toronto, Londynu, Zurychu, Oslo, Sztokholmu i Kopenhagi. Ich obecność potwierdza, jak duże znaczenie mają dla nich plany rozwojowe norwesko-niemieckiej grupy notowanej na Nordyckiej Giełdzie OMX, w tym także fabryki w Mierzynie.
Grupa planuje w tym roku dochody rzędu 735 mln euro.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
