Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. 41. rocznica rewolty grudniowej 1970 r.

Marek Rudnicki
Fot. Marek Rudnicki
Szczecin, plac Solidarności, godz. 10.45. Początek obchodów. Na dworze bardzo zimno. Pada deszcz. Zrywający się co pewien czas wiatr potęguje ziąb. Mimo to na placu zebrało się sporo osób. Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności mówi, że są tu ci, którzy chcą dodać hołd wszystkim tym, którzy zginęli za Polskę swoich marzeń i którym nie jest obojętny kształt obecnej Polski.

Wówczas, w 1970 roku protest Polaków przeciwko władzy pociągnął za sobą ofiary. W Elblągu zginęła 1 osoba, w Gdańsku - 9 razy więcej, w Gdyni 18 osób, a w Szczecinie - 16.

- Naród polski dał wyraz niezniszczalnym ideom - mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Dzięki nim tu żelazna kurtyna dzieląca dwa bloki zaczęł się kruszyć.

Szczecin. 41. rocznica rewolty grudniowej 1970 r.
Fot. Marek Rudnicki

(fot. Fot. Marek Rudnicki)

Wiatr rozwiewa sztandary. Na placu są osoby, które przeżyły tamte dramatyczne dni. W wielu oczach łzy, a na twarzach zaduma. Ryszard Kołodziejczyk trzyma w ręce znicz, który po uroczystości zapali przy Aniele Wolności. Tuż za pomnikiem w pobliżu basenu zginął jego przyjaciel, Zygmunt Toczek. Jego ojciec długo szukał syna. Znalazł go dopiero na Golęcinie. Przy palcach nóg miał przywiązaną kartkę z nazwiskiem i tramwajową przejazdówkę.

- Zastąpiłem Zygmunta przy chrzcinach dziecka jego siostry, Ireny - mówi cicho. - Zawsze, gdy tu przychodzę, postać Zygmunta staje mi przed oczami.

Szczecin. 41. rocznica rewolty grudniowej 1970 r.
Fot. Marek Rudnicki

(fot. Fot. Marek Rudnicki)

Na szczecińskie uroczystości w imieniu prezydenta RP przyjechał Henryk Wujec. Wspomina wszystkie szczecińskie rocznice. Mówi, że to co się stało w Szczecinie w 1970 r. i 1971 r. było wzorem dla wydarzeń 1980 i 1988 r. Dodaje, że wydarzenia szczecińskie spowodowały, że Szczecin stał się integralną częścią Polski i nikt już tego nie mógł podważyć.

- Szczecin w 1970 r. dał przykład, jak walczyć - mówi i przypomina książeczkę Bolesława Sulika, opisującą w tamtych latach szczecińskie wydarzenia 1970-71. Dodaje: - Ta droga stała się przykładem, jak walczyć dla Gdańska w 1980 r.

Szczecin. 41. rocznica rewolty grudniowej 1970 r.
Fot. Marek Rudnicki

(fot. Fot. Marek Rudnicki)

Wśród zebranych jest Marian Jurczyk, przywódca szczecińskich strajków w 1980 r. i uczestnik tych w 1970 r., bliski współpracownik Edmunda Bałuki, legendarnego przywódcy strajków przed 40 laty. W oficjalnych przemówieniach o żadnym z tych dwóch panów nie pada ani jedno słowo.

W imieniu stowarzyszenia Grudzień 1970 przemawia Krystyna Rosiak słowami napisanego przez siebie wiersza. Padają gorzkie słowa nie tylko wobec generała Wojciecha Jaruzelskiego, który niedawno, w rocznicę stanu wojennego przepraszał, choć stwierdził, że zrobił by to samo. Również pod adresem współcześnie rządzących, którzy doprowadzili do upadku stoczni szczecińskiej:
- Rząd Tuska zapomniał, co to honor i serce.

Szczecin. 41. rocznica rewolty grudniowej 1970 r.
Fot. Marek Rudnicki

(fot. Fot. Marek Rudnicki)

Plac Ofiar grudnia 1970, godz. 11.50

Obecni na placu Solidarności przeszli ulicami Szczecina pod bramę stoczniową. . Przed tablicą upamiętniającą ofiary grudnia delegacje składają kwiaty, a poczty sztandarowe pochylają się. Deszcze przestał padać, ale nadal jest bardzo zimno.

- Nie wiedzą, jak to naprawdę było, bo byli zbyt młodzi - mówi Bolesław Potocki, jeden z weteranów grudnia 1970 r. pod adresem młodych reprezentantów władzy. - Dla nich to tylko kolejna uroczystość, a dla nas historia, której nikt już nie wymaże i nie przekłamie, choć wielu próbowało.

(fot. Fot. Marek Rudnicki)

Mszę prowadzi arcybiskup Abndrzej Dzięga. On też przypomina stocznię szczecińską, ten symbol walki o lepsze jutro, który nigdy nie przeminie.

- Niech słowo stocznia i stoczniowcy stanie się ... - mówi arcybiskup i w tym momencie spoza chmur nagle wyłania się słońce i rozświetla plac przed stoczniową bramą. Po zebranych przebiega szmer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński