Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczątki noworodków w Strzeszowie. Prokurator zakończył śledztwo

Wojciech Stańczyk/chojna24.pl
W maju śledczy powrócili raz jeszcze na posesję w Strzeszowie, tym razem z georadarem. Znaleziono kolejne szczątki noworodków
W maju śledczy powrócili raz jeszcze na posesję w Strzeszowie, tym razem z georadarem. Znaleziono kolejne szczątki noworodków Wojciech Stańczyk/chojna24.pl
Prokurator w Gryfinie zakończył śledztwo w sprawie znalezionych szczątków noworodków. Nie wiadomo, jaka będzie jego decyzja.

W lutym na prywatnej posesji w Strzeszowie śledczy wykopali szczątki noworodka. Prokurator postawiła zarzut zamieszkałej tu kobiecie, 41-letniej Beacie K., że w okresie bliżej nieustalonym, od 3 do 5 lat temu, dokonała zabójstwa dziecka pod wpływem porodu.

Podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Prokuratura nie podała wówczas, czy noworodek urodził się martwy, czy też doprowadzono go do śmierci, a dopiero później zakopano.
W maju śledczy powrócili na posesję. Odnaleziono kolejne szczątki, tym razem trójki noworodków. Zostały przekazane do zbadania do Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie.

- Prokurator opracowuje obecnie decyzję merytoryczną - informuje prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Będzie znana prawdopodobnie na początku stycznia 2015 r.
Decyzja z pewnością nie będzie prosta. Z tego względu, że wyniki badań szczątków nie są jednoznaczne. Nie potrafiono jednoznacznie stwierdzić, czy noworodki żyły czy nie, tj. czy zostały zabite czy były martwe po porodzie.

Kilkanaście lat temu Beata K. wyrzuciła nowo narodzone swoje dziecko na śmietnik w Trzcińsku Zdroju. Wówczas prokuratura stwierdziła, że czyn kobiety wywołany był szokiem poporodowym.

Śledztwo zostało zakończone. Jaka będzie decyzja prokuratury, nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński