Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa? Osiemnastoletni chłopak w ciężkim stanie leży w szpitalu w Szczecinie

Agnieszka Tarczykowska, Anna Miszczyk
W polskich szpitalach personel medyczny także często nosi maseczki na twarzach, które pomagają w uniknięciu zarażenia wirusem grypy. W szczecińskich aptekach takich maseczek brakuje.
W polskich szpitalach personel medyczny także często nosi maseczki na twarzach, które pomagają w uniknięciu zarażenia wirusem grypy. W szczecińskich aptekach takich maseczek brakuje. Fot. Archiwum
Nie wiadomo na razie, czy to wirus A/H1N1 jest przyczyną ciężkiego zapalenia płuc u 18-latka z Goleniowa. Chłopak został przetransportowany helikopterem ze szpitala w Goleniowie na oddział intensywnej opieki medycznej przy ul. Arkońskiej w Szczecinie.

- Osiemnastolatek przebywał u nas na internie dzień - tłumaczy Dariusz Guziak, dyrektor goleniowskiego
szpitala. - Trafił z powikłaniami pogrypowymi o ciężkim przebiegu.Dodatkowo zaczęły się problemy z oddychaniem. W związku z tym podjęliśmy decyzję o skierowaniu pacjenta do Szczecina. Nie można jeszcze, bez precyzyjnej diagnozy, mówić o wirusie świńskiej grypy.

Lekarze przyznają, że stan chłopaka jest ciężki i cały czas trwa obserwacja pacjenta. Prowadzone są także badania mające ustalić przyczynę choroby.

- Czekamy na diagnozę lekarzy - potwierdza Renata Opiela, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej. - Inspektorzy sanepidu w Goleniowie ustalają osoby, które mogły mieć kontakt z chorym. Na razie szczególnym nadzorem objęto dwie osoby z najbliższego otoczenia 18-latka. Obie czują
się dobrze.

W Zachodniopomorskiem był już jeden przypadek świńskiej grypy. Zachorowała mieszkanka Berlina, która
studiuje zaocznie w Szczecinie.

9 osób, które miały z nią bliski kontakt, poddano 7-dniowej obserwacji, która już się zakończyła. Okazało się, że nadal są zdrowe. Chora zakończyła już leczenie i wróciła do pracy.

Szybko rośnie w naszym województwie liczba chorych na grypę sezonową. Od początku października zachorowało 3099 osób. Tylko w ostatnim tygodniu - 1016, z tego 488 to dzieci do czternastego roku życia.

W związku z ogromną absencją wynikającą z zachorowań, zamknięto dziś pierwszą szkołę w Zachodniopomorskiem.Do podstawówki w Wierzchowie w powiecie drawskim nie przychodziła już ponad połowa uczniów.

Dziś szkołę zamknięto do końca tygodnia. Ze statystyk sanepidu wynika, że w co dwudziestym przedszkolu z powodu choroby na zajęcia nie przychodzi powyżej 40 procent dzieci. W blisko 8 proc. szkół stwierdzono zaś nieobecność ponad 20 procent uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński