- Osiemnastolatek przebywał u nas na internie dzień - tłumaczy Dariusz Guziak, dyrektor goleniowskiego
szpitala. - Trafił z powikłaniami pogrypowymi o ciężkim przebiegu.Dodatkowo zaczęły się problemy z oddychaniem. W związku z tym podjęliśmy decyzję o skierowaniu pacjenta do Szczecina. Nie można jeszcze, bez precyzyjnej diagnozy, mówić o wirusie świńskiej grypy.
Lekarze przyznają, że stan chłopaka jest ciężki i cały czas trwa obserwacja pacjenta. Prowadzone są także badania mające ustalić przyczynę choroby.
- Czekamy na diagnozę lekarzy - potwierdza Renata Opiela, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej. - Inspektorzy sanepidu w Goleniowie ustalają osoby, które mogły mieć kontakt z chorym. Na razie szczególnym nadzorem objęto dwie osoby z najbliższego otoczenia 18-latka. Obie czują
się dobrze.
W Zachodniopomorskiem był już jeden przypadek świńskiej grypy. Zachorowała mieszkanka Berlina, która
studiuje zaocznie w Szczecinie.
9 osób, które miały z nią bliski kontakt, poddano 7-dniowej obserwacji, która już się zakończyła. Okazało się, że nadal są zdrowe. Chora zakończyła już leczenie i wróciła do pracy.
Szybko rośnie w naszym województwie liczba chorych na grypę sezonową. Od początku października zachorowało 3099 osób. Tylko w ostatnim tygodniu - 1016, z tego 488 to dzieci do czternastego roku życia.
W związku z ogromną absencją wynikającą z zachorowań, zamknięto dziś pierwszą szkołę w Zachodniopomorskiem.Do podstawówki w Wierzchowie w powiecie drawskim nie przychodziła już ponad połowa uczniów.
Dziś szkołę zamknięto do końca tygodnia. Ze statystyk sanepidu wynika, że w co dwudziestym przedszkolu z powodu choroby na zajęcia nie przychodzi powyżej 40 procent dzieci. W blisko 8 proc. szkół stwierdzono zaś nieobecność ponad 20 procent uczniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?