Świnoujście: Wzięli od rodziców pieniądze za badania uczniów i zniknęli

Na początku roku szkolnego do szkoły zgłosili się przedstawiciele pewnej firmy. Zaproponowali dyrektorce zrobienie uczniom badań kręgosłupa. Mogli z nich skorzystać wszyscy chętni. Na badanie potrzebna była jednak zgoda rodziców. Każdy rodzic musiał także zapłacić za badanie swojego dziecka 19 złotych.

- Po konsultacji z nauczycielem gimnastyki korekcyjnej i pielęgniarką szkolną zgodziłam się - mówi dyrektorka SP nr 6 Hanna Kubacka. - Wyniki badań można byłoby później wykorzystać przy tworzeniu grup na gimnastykę korekcyjną, która prowadzona jest w naszej szkole.

Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997

Dodaje, że właścicielka przedstawiła jej dokumenty potwierdzające, że firma jest legalnie zarejestrowana.

- Dodatkowo przed rozpoczęciem badań skontaktowałam się z przychodnią lekarską w Świnoujściu, w której wcześniej prowadzone były takie badania - mówi Hanna Kubacka. - Chciałam sprawdzić wiarygodność tej firmy. Uzyskałam informację, że współpraca przebiegała poprawnie, bez problemów.

Firma zapłaciła na fundusz Rady Rodziców szkoły 411, 70 złotych za wynajęcie gabinetu. Pod koniec października przedstawiciele firmy przeprowadzili badania 179 uczniów, których rodzice wyrazili zgodę i zapłacili po 19 złotych. Zgodnie z zawartą umową wyniki miały być dostarczone do 9 listopada.

- Do tego czasu kilkakrotnie kontaktowałam się z tą firmą - mówi Hanna Kubacka. - Powiedziano mi, że wyniki będę w późniejszym terminie.

Od 24 listopada kontakt z firmą się urwał. Nikt nie odbierał już żadnego z pięciu telefonów, których numery wcześniej podano dyrektorce. Nam też nie udało się skontaktować z nikim z tej firmy.

- 25 listopada wystosowałam pismo do właścicielki tej firmy z informację, że w związku z sytuacją, o sprawie poinformowałam prokuraturę i policję - dodaje Hanna Kubacka.

Dziś zawiadomienie wpłynęło do prokuratury w Świnoujściu.