Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: koniki morskie są teraz na deptaku

Joanna Maraszek [email protected]
Koniki morskie zabrano z centrum, czyli z placu Wolności. W ubiegłym roku, podczas sylwestrowej nocy, zostały podpalone i trzeba je było gruntownie odnowić. Z saniami jeszcze się nie uporano.

Co roku to samo. Dorośli ludzie, czując magię przedświąteczną, stają się jak dzieci. Niestety nie zawsze w pozytywnym znaczeniu. Dzieci przecież bywają rozpieszczone, czy niemądre. I tak właśnie bywa w przypadku dorosłych, którzy zatracają się w magii świąt i świątecznych dekoracji.

- Co roku mamy ten sam problem - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Po okresie świątecznym ozdoby uliczne trafiają na warsztat. Są powyginane, zniszczone przez dorosłe osoby, które fotografują się, siadając na ozdoby.

Tak było w przypadku sań Świętego Mikołaja.

- W tym roku nie wystawiliśmy sań ze względu na stopień ich dewastacji - wyjaśnia Robert Karelus. - Po licznych sesjach zdjęciowych, do których pozowano siadając na ozdobie, sanie musiały być całkowicie odnowione. Wciąż są w naprawie i nie wiadomo, czy uda się je w tym roku wystawić. W ubiegłym roku doszło nawet do tego, że jedna pani siłą zaczęła ściągać zamontowane tam paczki, aby móc zrobić zdjęcie całej swojej rodzinie. Uszkadzane są też świecące strumienie fontann.

Sanie były zintegrowane z konikami morskimi. Te również nie miały szczęścia. W ubiegłym roku uległy niemal całkowitemu zniszczeniu. Podpalono je podczas sylwestrowej nocy.

- Mamy nadzieję, że na promenadzie koniki będą bezpieczniejsze - mówi Karelus. - To miejsce jest rzadziej uczęszczane zimą, niż plac Wolności. Plac i inne miejsca, gdzie zamontowaliśmy świąteczne ozdoby są monitorowane zarówno kamerami, jak i poprzez firmy ochroniarskie. Jednak akty wandalizmu się zdarzają. Przecież to wszystko kosztuje i wszyscy ponosimy finansowe konsekwencje napraw uszkodzonych ozdób.

Choinka na placu Wolności jest również celem wandali.

- Została ona dobrze po poprzedniej zimie zabezpieczona, a wszystkie uszkodzenia, w tym ozdoby, zostały przed montażem wymienione - opowiada Robert Karelus. - Niestety, ozdoby na choince, w tym przede wszystkim świecące gwiazdy, stały się ulubionym celem, w które rzucają kamieniami i butelkami niektórzy odwiedzający plac Wolności.

Na 11-metrowej choince błyszczy ponad 6,5 tysiąca ledowych światełek, 40 świecących gwiazd i znajduje się również około 700 bombek.

- Wiele ozdób wykonanych jest w warsztacie Zespołu Szkół Morskich, to uczniowie wykonują te wszystkie oryginalne ozdoby - mówi rzecznik. - Tym bardziej przykro jest patrzeć na to, jak niektórzy nie doceniają pracy i energii włożonej w wykonanie ozdób. Mamy nadzieję, że w tym roku mieszkańcy i nasi goście podejdą odpowiedzialnej do sprawy.

Niestety sygnały z miasta są inne. Na ustawionych w centrum choinkach już brakuje bombek.

Zobacz też: jak prawidłowo zapinać pasy?

Polecamy na gs24.pl:

Kalendarz Pogoni Baltica hitem internetu, ale idzie "na przemiał"

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński