Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście. Budowa mostu na wyspę Karsibór rozpocznie się, gdy zakończy się okres lęgowy ptaków

Anna Starosta
Ten most dawno przestał spełniać swoją rolę. Potrzebny jest nowy z dwupasmową jezdnią. Oczekują też tego turyści, którzy coraz liczniej odwiedzają Karsibór.
Ten most dawno przestał spełniać swoją rolę. Potrzebny jest nowy z dwupasmową jezdnią. Oczekują też tego turyści, którzy coraz liczniej odwiedzają Karsibór. Fot. Anna Starosta
Najwcześniej jesienią przyszłego roku rozpoczną się prace przy nowej przeprawie na wyspę Karsibór. Trzeba przeczekać okres lęgowy ptaków. Na wyspie jest bowiem rezerwat przyrody.

Minister środowiska właśnie zatwierdził dokumenty geologiczne dotyczące nowego mostu łączącego wyspy Wolin i Karsibór. Teraz miasto musi zdobyć pozwolenie na jego budowę od wojewody. Bo most to przedłużenie drogi krajowej.

W przyszłym roku będą ogłaszane przetargi. Jesienią mogłaby rozpocząć się budowa.

- Musimy przeczekać okres lęgowy ptaków, bo tam są przecież rejony Natury 2000 oraz rezerwat Karsiborska Kępa - mówi Robert Karelus z urzędu miasta.

Do tego czasu mieszkańcy i turyści będą korzystać ze starego mostu. W przyszłorocznym budżecie ma się pojawić 40 milionów na budowę nowego.

- Powinniśmy dostać dofinansowanie z funduszy unijnych. Głównie z programów transgranicznych, o które chcemy walczyć wspólnie z sąsiednimi gminami niemieckimi - mówi Robert Karelus. - Chodzi o wspólny projekt budowy dwóch mostów u nas i u nich. Jeśli nie uda się dostać tych pieniędzy, to środki przeznaczymy z własnego budżetu.

Początkowo miasto wahało się między trzema wariantami - remontem mostu, jego gruntowną przebudową lub powstaniem nowego połączenia wysp.

- Zdecydowano się na najdroższy, trzeci wariant, ponieważ stary most jest już w bardzo złym stanie - mówią urzędnicy.

Potwierdzają to sami mieszkańcy, którzy tłumaczą nam, że most nie przeszedł generalnego remontu, od kiedy go zbudowano.

- A to były lata 60. - mówi mieszkaniec Karsiborza. - Zbudowali go z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego.
Mieszkańcy narzekają też, że ruch na moście jest wahadłowy. Muszą czekać kilka minut na przejazd.

- A jak kiedyś nie było prądu, to działy się tu dantejskie sceny - mówią. - I z jednej, i z drugiej strony wjeżdżały samochody. A minąć się nie da, bo jest za wąsko. Ktoś musiał wycofywać.

Wspominają też w rozmowie z nami sytuację gdy kierowca potężnego autokaru, który przewoził niemiecką wycieczkę, zatrzymał auto na wyspie Wolin. Wszyscy musieli iść na pieszo, bo bał się wjechać autobusem na most.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński