- Od ponad roku robię tu zakupy, bo towary są nieco lepsze jakościowo, choć droższe, niż w markety w centrum miasta - mówi Katarzyna Kostrzyńska. - Od czasu do czasu chciałabym przy okazji kupić jakieś dobre wino, ale w tym akurat sklepie go nie prowadzą. Personel pytany o przyczyny nie potrafił mi odpowiedzieć, dlaczego. Zawsze mi się wydawało, że tylko przy kościołach i szkołach nie wolno było sprzedawać alkoholu.
Głosów Czytelników sygnalizujących nam tę sprawę otrzymaliśmy kilka. Przekazujemy je więc do kierownictwa marketu.
- Od ponad półtora roku wysyłamy do urzędu miasta prośby, pytania, pisma i ciągle nic - mówi Marcin Grzelak, kierownik sklepu "Piotr i Paweł". - Wielu klientów przychodzi do mnie i też pyta, dlaczego nie prowadzimy sprzedaży win i wódek, a jedynie piwo. Odpowiedź jest prosta - w kolejce o koncesję czekamy niemal od początku powstania sklepu.
Szukamy wiec odpowiedzi w urzędzie miasta.
- W naszej gminie obowiązują limity na alkohole twarde, w tym momencie są wyczerpane - wyjaśnia Tomasz Klek z Biura Informacji i Promocji Urzędu Miasta. - W kolejce na otrzymanie koncesji czeka teraz około 80 osób. Teraz koncesja przyznawana jest wtedy, gdy zwolni się miejsce na liście osób, które mają zezwolenie na sprzedaż alkoholu.
Szukamy dalej, co z tym fantem zrobić. Pytamy w ministerstwie. Tu dowiadujemy się, że wkrótce sklepy oraz restauracje, które chcą handlować alkoholem, nie będą ograniczone zezwoleniami z urzędu gminy. Resort gospodarki bowiem prowadzi prace nad projektem uchylenia art. 12 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z późniejszymi zmianami. Obecnie uprawnia on rady gmin do ustalania liczby punktów sprzedaży detalicznej napojów alkoholowych. Daje też możliwość radnym do decydowania o zasadach ich lokalizacji.
Jeśli nowy projekt zostanie zaakceptowany przez kierownictwo resortu i przez posłów, sklep nie będzie musiał występować o opinię gminnej komisji. Zezwolenia na handel alkoholem będą wydawane na czas nieokreślony (teraz na dwa lata).
Uchylony też zostanie przepis określający, że w przypadku wygaśnięcia zezwolenia z powodu nie wniesienia w terminie opłaty, o kolejne zezwolenie będzie można wystąpić dopiero po sześciu miesiącach od dnia wydania decyzji o wygaśnięciu zezwolenia.
W dalszym ciągu trzeba będzie ubiegać się o zezwolenie na sprzedaż piwa, wódki, wina i innych trunków. Przy czym to zezwolenie trzeba będzie uzyskać u właściciela obiektu, w którym sklep się znajduje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?