Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Lublin - Spójnia Stargard 97:89

zek
Marcin Stokłosa (z lewej) miał 11 asyst, ale i 7 strat.
Marcin Stokłosa (z lewej) miał 11 asyst, ale i 7 strat. Fot. Tadeusz Surma
Nie będą mieli dobrych humorów koszykarze stargardzkiego pierwszoligowca w drodze powrotnej z Lublina, gdzie grali dzisiaj ze Startem. Spójnia przegrała 89:97.

Tylko przez kilka minut pierwszej kwarty stargardzianie prowadzili. Później było już pod górkę. Gospodarze w drugiej kwarcie pozwolili stargardzianom zbliżyć się na dwa punkty, a później już utrzymywali bezpieczne prowadzenie 7-10 pkt. W czwartej kwarcie Hubert Mazur serią trójek próbował nawiązać walkę, ale słaba tego dnia obrona spowodowała, że Start szybko ponownie odskakiwał.

Gospodarze sporo rzucali z linii osobistych i to celnie. W ten sposób rzucili 28 punktów, pudłując tylko cztery wolne. Gracze Spójni tylko siedem razy stanęli na linii osobistych, wykorzystując cztery takie rzuty. Spójnia, która zagrała na niezłej skuteczności za 2 pkt (20/32) i trafiła aż piętnaście trójek zeszła dzisiaj z parkietu pokonana, bo słabo zagrała w defensywie. A także popełniła sporo własnych błędów w wyprowadzeniu piłki. Miała siedemnaście strat, przy dziesięciu stratach gospodarzy.

Start Lublin - Spójnia Stargard 97:89 (25:22, 29:25, 13:13, 30:29)
Spójnia: Mazur 33 (siedem razy za 3 pkt), Stokłosa 19 (5), Grudziński 15 (1), Grzegorzewski 7 (1), Koszuta 7 (1), Bodych 6, Molenda 2, Dylik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński