Trener Łukasz Biela zaskoczył wyjściową piątką. Na ławce znaleźli się Paweł Kikowski i Tauras Jogela. Natomiast od początku oglądaliśmy Justina Wattsa, a duet podkoszowy stworzyli Mateusz Bartosz i Martynas Sajus. Z drugiej strony trudno dziwić się grze na dwóch wysokich, gdy po drugiej stronie gra najlepszy zbierający ligi - Shawn King. Wilki Morskie uzyskały przewagę w walce o zbiórki i pewnie atakowały strefę pomalowaną. W konsekwencji goście prowadzili 21:20 po pierwszej kwarcie.
Gospodarze zdecydowanie poprawili grę w defensywie i to pozwoliło im na zbudowanie sobie dwucyfrowej przewagi. Do tego zaczęli trafiać z dystansu, a przodował w tym Mike Scott, który do przerwy zdobył 15 punktów. Po drugiej stronie z najlepszej strony prezentował się Bartosz. King wykonał tylko trzy próby z dystansu i nie trafił żadnej z nich. Po pierwszej połowie Stal prowadziła 47:38.
Po zmianie stron Wilki Morskie zaczęły nieźle, ale bardzo szybko Scott i Casper Ware przejęli widowisko. Wicemistrzowie Polski utrzymywali dwucyfrowe prowadzenie i dopiero w końcówce seria 5:0 dla gości spowodowała, że wygrali oni minimalnie trzecią część meczu. Przed ostatnią kwartą nic nie było jeszcze stracone, ale gospodarze prowadzili 64:56.
Niestety, Stal ponownie uruchomiła swoje strzelby na dystansie, trafiła trzy trójki w trzech akcjach z rzędu i w połowie kwarty było już praktycznie po meczu. Gospodarze wygrali 92:70, a Scott rzucił 29 oczek (8/13 za trzy). Jogela i Watts mieli łącznie 2/18 z gry, szybko problemy z faulami miał Jakub Schenk i Kingowi po prostu zabrakło argumentów.
To nie koniec walki o czołową ósemkę. Wilki Morskie zagrają 14 kwietnia (niedziela, godz. 12:40) w Gdyni z Arką, kandydatem do złotego medalu.
Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 92:70 (20:21, 27:17, 17:18, 28:14)
King: Sajus 15, Bartosz 13, Kikowski 13, Paliukenas 9, Schenk 8, Diduszko 5, Jogela 3, Watts 2, Williams 2, Wilczek 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?