Obok Pedro's Cup, czy mistrzostw Polski, memoriał Janusza Kusocińskiego to z pewnością największe wydarzenie w lekkiej atletyce w Polsce. Teraz nabiera szczególnego znaczenia, bowiem odbędzie się na kilkanaście dni przed startem "Królowej Sportu" na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.
Dla zawodników memoriał Kusocińskiego, rozgrywany na stadionie przy ul. Litewskiej, będzie ostatnim i jednym z najważniejszych sprawdzianów formy przed największą światową imprezą.
Medaliści olimpijscy w Szczecinie
Piotr Małachowski (rzut dyskiem, srebro w Pekinie);
Hooker Stevens (skok o tyczce, złoto w Pekinie);
Tomasz Majewski (pchnięcie kulą, złoto w Pekinie);
Jaroslav Baba (skok wzwyż, brąz w Atenach);
Szymon Ziółkowski (rzut dyskiem, złoto w Sydney);
Nancy Langat (1500 m, złoto w Pekinie);
Alfred Yego (800 m, brąz w Pekinie);
Virgilijus Alekna (rzut dyskiem, złoto w Sydney i Atenach, brąz w Pekinie).
Najmocniejszy konkurs
Listy startowe w niektórych konkurencjach mogą powalać na kolana. Choćby w konkursie skoku o tyczce mężczyzn.
- To będzie najmocniej obsadzony konkurs w historii - mówią organizatorzy. Aż pięciu tyczkarzy może poszczycić się skokami na wysokość 5,90 m lub wyżej, a to najwyższy światowy poziom. Nasz mistrz świata, Paweł Wojciechowski, wciąż nie ma minimum do Londynu, a starać się będzie je uzyskać właśnie w Szczecinie.
Niezwykle ciekawie będzie również w biegu na 800 metrów. Na bieżni spotkają się dwa polskie pokolenia średniodystansowców. 23-letni Adam Kszczot (RKS Łódź) tydzień temu wygrał zawody Diamentowej Ligi w Londynie i jest w formie, która pozwala myśleć o czołówce londyńskiego finału.
- Ostatnie zawody w Londynie przebiegły dla mnie bardzo pomyślnie - powiedział wczoraj Kszczot. - Po sobotniej imprezie dostanę więcej odpowiedzi odnośnie mojej formy. Recepta na sukces? Powtarzałem wielokrotnie, że jest to tylko i wyłącznie ciężka praca na treningach.
Obok Kszczota biec powinien Paweł Czapiewski, urodzony w Stargardzie, a wychowany w Choszcznie świetny średniodystansowiec. To jednak będzie jego ostatnia impreza w karierze.
- Mam już 34 lata, to już wiek emerytalny, więc pora kończyć. Brak kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie tylko to potwierdził - mówił wczoraj Czapiewski. - Liczę, że bieg będzie udany. Mam nadzieję, że zakończę karierę jako rekordzista Polski.
Nie zna Kusocińskiego
Na konferencji Czapiewski wcielił się w rolę dziennikarza. Spytał swojego rywala, brązowego medalisty z Pekinu - Kenijczyka Alfreda Yego, czy zna postać Kusocińskiego. Afrykanin, nieco zmieszany, przyznał, że nie.
- A widzisz, 80 lat temu mieliśmy swojego mistrza olimpijskiego w biegu na 10 000 metrów. Brzmi to teraz dość śmiesznie - przyznał Czapiewski.
Długie dystanse to obecnie dominacja zawodników z Afryki.
- Jestem wdzięczny, że mogę uczestniczyć w tej imprezie i biegać z moimi kolegami - powiedział Yego.
Co ciekawe, Kenijczyk, legitymujący się świetnym rekordem życiowym - 1:42.67 - nie pojedzie do Londynu.
Obok "naszego" Czapiewskiego kibice z regionu będą mogli dopingować także innych lokalnych lekkoatletów. W skoku o tyczce wystartuje Przemysław Czerwiński (OSoT Szczecin), w biegu na 3000 m Krystian Zalewski (Barnim Goleniów), w biegu na 400 m Marcin Grynkiewicz (Pomorze Stargard), w biegu na 800 m Bartosz Nowicki (gryficzanin, biegał w Ósemce Police i MKL Szczecin). Transmisja z memoriału w TVP Sport od godz. 19.15.
Program zawodów
rzut młotem K (godz. 17.15);
rzut oszczepem K (godz. 18.30);
400 m przez płotki K (godz. 19.20);
3000 m K (godz. 19.30);
rzut młotem M i skok o tyczce M (godz.19.45);
100 m K (godz. 19.50);
skok wzwyż M i pchnięcie kulą M (godz. 20);
100 m M i trójskok K (godz. 20.10);
800 m M (godz.20.30);
400 m M (godz. 20.40);
rzut dyskiem M (godz. 21);
4x100 m M (godz. 21.05);
3000 m M (godz. 21.15);
pożegnanie olimpijskiej reprezentacji (godz. 21.30)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?