Jeśli uda się przesłuchać biegłych sąd zamknie proces. Możliwe są więc mowy końcowe, a może nawet wyrok.
Zanim to jednak nastąpi czeka nas ostra wymiana argumentów między biegłymi a mec. Dariuszem Babskim, obrońcą Marcina B. Mec. Babski znany jest z ostrej obrony swoich klientów. Będzie chciał pewnie wykazać, że w chwili zabójstwa B. był niepoczytalny.
Według psychiatrów oskarżony był świadomy.
Oskarżony przyznał się do winy. Do tragedii doszło ponad rok temu w Gryficach. Według prokuratury B. brutalnie zabił 3-letniego siostrzeńca i jego matkę, 24-letnią Małgorzatę. W śledztwie stwierdził, że siostra denerwowała go ciągłymi uwagami o wzięciu się do pracy.
- Siostra ciągle marudziła, że muszę sobie znaleźć pracę, a ja po wyjściu z więzienia musiałem odreagować. Zresztą w Gryficach trudno znaleźć robotę - mówił po zatrzymaniu.
Z ustaleń prokuratury wynika, że najpierw próbował zabić siostrę. Ale zdenerwował się płaczem siostrzeńca i to jego zabił w pierwszej kolejności.
Wcześniej kika lat spędził w więzieniu za rozboje i kradzieże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?