Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR Pogoń Szczecin blisko sukcesu. Lider pokazał klasę

Jakub Lisowski
Valentina Blazević z SPR Pogoni Szczecin.
Valentina Blazević z SPR Pogoni Szczecin. Sebastian Wołosz
SPR Pogoń Szczecin była blisko urwania choćby punktu w meczu z kandydatem do złota - Perłą Lublin. Rywalki rzuciły bramkę na zwycięstwo 9 sekund przed końcem.

Perła w I połowie była częściej na prowadzeniu, ale z upływem czasu Pogoń zaczęła się rozkręcać i po 30 minutach był remis.

Po przerwie rozpoczął się jeszcze lepszy okres gry szczecinianek. Bardzo dużo inicjatywy w ataku wykazywała Natalia Nosek, dużo grała Moniky Bancilon, a wszystkim kierowała Valentina Blazević. Chorwatka dobrze nadawała tempo gry, rozrzucała piłki i przewaga Pogoni zaczęła stopniowo rosnąć. W 37. minucie nasz zespół prowadził już 20:17, ale Perła szybko zniwelowała straty. Zespół kierowany na parkiecie przez Kingę Achruk w pięć minut rzucił cztery bramki. Reprezentacyjna rozgrywająca sama rzuciła dwie, zaliczyła też jedną asystę. Ale główną zasługę w udanej serii miała defensywa lublinianek. Była aktywniejsza, wyżej ustawiona i pogoniarki zaczęły się gubić w ataku pozycyjnym. Nawet Blazević dała się złapać na faulu ofensywnym.

Gdy po kolejnej bramce kołowej Joanny Drabik Perła odskoczyła na 20:22 trenerka Pogoni Ljiljana Marković poprosiła o czas. To był dla Pogoni ważny test. Zespół walczył, nie grał źle, ale brakowało spokoju w rozegraniu akcji. Trzeba było się uspokoić, bramką przełamać zły okres i wrócić do meczu. Grając w osłabieniu Blazević trafiła do siatki po indywidualnej akcji, ale nim wróciła do obrony, a jej koleżanki ustawiły blok defensywny, to Perła zdobyła bramkę, a po chwili – po kontrze kolejną. Przyjezdne miały stuprocentową skuteczność. Trafiały z łatwych sytuacji, a Natalia Krupa w bramce nic nie mogła odbić.

W 49. minucie Pogoń mogła doprowadzić do remisu po 25, ale zmarnowała kontrę pośrednią. Perła po przerwie na żądanie – miała dobrą sytuację, ale piłkę zgubiła i w rewanżu Bancilon trafiła w samo okienko po indywidualnej kontrze.

W 58. minucie był remis 28:28. Wtedy nie trafiła do siatki Nieściaruk, ale i Bancilon zmarnowała dobrą sytuację. Minutę przed końcem rzut Gęgi obroniła Krupa, ale po drugiej stronie Weronika Gawlik też nie dała się zaskoczyć. Na 31 sekund przed końcem Perła poprosiła o czas. Akcja została rozegrana do koła, Drabik została sfaulowana przy rzucie, a Gęga wykorzystała karnego.

Pogoń miała 9 sekund na ostatnią akcję. Piłka też trafiła do kołowej, ale Patrycja Noga nie zdołała pokonać Gawlik. Lublinianki zrobiły kolejny duży krok do mistrzostwa, a szczecinianki mogą się pocieszać najlepszym występem w sezonie.

SPR Pogoń Szczecin – Perła Lublin 28:29 (15:15)
Pogoń: Krupa, Zimny – Nosek 6, Bancilon 6, Noga 5, Blazević 4, Koprowska 2, Zawistowska 1, Kochaniak 1, Gadzina 1, Cebula 1, Janas 1, Królikowska, Marcikowa.

1. Perła Lublin /25/70/791-541
2. Zagłębie Lubin /24/57/680-541
3. AZS Koszalin /24/52/655-581
4. Start Elbląg /24/51/691-611
5. GTPR Gdynia /24/46/663-583
6. SPR Pogoń Szczecin /25/41/708-657

Pozostałe mecze tej 25. kolejki w sobotę i niedzielę.

POLECAMY:

Zobacz ZDJĘCIA kibiców z meczu Pogoń - Śląsk

Wróciła Liga Mistrzów. I... król jest jeden [Memy]

Piłkarscy Milionerzy. Odpowiesz bezbłędnie na 12 pytań? [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński