MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard - UMKS Kielce 67:62

Grzegorz Drążek
Tomasz Stępień rzucił 13 punktów
Tomasz Stępień rzucił 13 punktów Tadeusz Surma
Koszykarze Spójni Stargard pokonali u siebie UMKS Kielce 67:62. Przedostatni w tabeli I ligi zespół postraszył stargardzian.

Spotkanie rozpoczęło się od celnej trójki Huberta Pabiana. Kolejne skuteczne akcje w dzisiejszym meczu notowali jednak goście i wyszli na prowadzenie 9:3. Spójnia zbliżała się na punkt lub dwa, ale UMKS nie pozwolił, by w pierwszej kwarcie odzyskała prowadzenie. Po dziesięciu minutach stargardzki pierwszoligowiec przegrywał 17:19.

Na początku drugiej kwarty Tomasz Stępień trafił trójkę i to Spójnia wygrywała. Po chwili kolejną trójkę dorzucił Adam Parzych. Właśnie trzypunktowe trafienia tych graczy oraz Pabiana wyprowadziły gospodarzy na ośmiopunktową przewagę. W 18 minucie było 36:28. Parzych i Stępień rzucili w tej kwarcie po dwie trójki. Spójnia po pierwszej połowie wygrywała 40:33. Nasi koszykarze mieli sześć celnych rzutów trzypunktowych.

W trzeciej kwarcie Spójnia postawiła na obronę strefową i momentami była ona szczelna. Goście potrafili jednak co jakiś czas znaleźć pozycje rzutowe i nie pozwalali gospodarzom odskoczyć na większe prowadzenie. Spójnia prowadziła wprawdzie 45:36, ale po chwili było 45:40. Później Spójnia zagrała skuteczniej, sporo zawdzięczając rywalom, którzy seryjnie zaczęli gubić piłkę. Gospodarze w 29 minucie wygrywali 54:42, a po trzeciej kwarcie było 58:47.
W czwartej kwarcie przez trzy i pół minuty gospodarze nie potrafili rzucić punktów. Rywale nie mieli takie problemu i zniwelowali straty z jedenastu do czterech punktów. Niemoc strzelecką Spójni przełamał Stępień, który rzutem w ostatniej sekundzie akcji zdobył 3 punkty. Stargardzki pierwszoligowiec wygrywał wtedy 61:54. Goście nie zamierzali zrezygnować z walki o zwycięstwo. W 37 minucie, po siódmej celnej trójce zespołu, przegrywali tylko 61:65, a po chwili zmniejszyli straty o kolejny punkt. Spójnia słabo w czwartej kwarcie zagrała w ataku i przez to przedostatni w tabeli I ligi UMKS cały czas był w grze o wygraną. W końcówce czwartej kwarty Spójnia myliła się w rzutach z dystansu, a po drugiej stronie gracze UMKS notowali kolejne straty. Na minutę przed końcem utrzymywał się wynik 65:62 dla gospodarzy. Spójnia dwukrotnie wtedy spudłowała, ale zaliczyły dwie zbiórki w ataku i utrzymała się przy piłce. 21 sekund przed końcem faulowany Tomasz Stępień wykorzystał dwa osobiste i było 67:62. Goście spudłowali swoje rzuty i gospodarze mogli cieszyć się z piątego zwycięstwa u siebie. Poprawili tym samym nieco niekorzystny bilans spotkań na własnym terenie. U siebie Spójnia przegrała sześć meczów.

Spójnia Stargard - UMKS Kielce 67:62 (17:19, 23:14, 18:14, 9:15)
Spójnia: Pabian 19 (trzy razy za 3 pkt), Stępień 13 (3), Ratajczak 12, Parzych 10 (2), Szczepaniak 5 (1), Michalski 3, Trepka 3, Grudziński 2, Dylik, Soczewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński