Spójnia kontynuuje zwycięską serię na zapleczu ekstraklasy. W dzisiejszym meczu w Stargardzie zmierzyła się z beniaminkiem Polonią 1912 Leszno. To był kolejny w tym sezonie trudny mecz, ale podopieczni trenera Krzysztofa Koziorowicza ponownie skutecznie rozegrali ostatnie minuty.
Pierwszą i drugą kwartę gospodarze wygrali punktem, trzecią to goście wygrali trzema punktami i prowadzili w całym spotkaniu. W czwartej kwarcie Spójnia zagrała agresywnie w obronie i to przyniosło efekty. Polonia w ostatnich minutach rzuciła tylko 10 pkt. W stargardzkiej drużynie w decydujących momentach skutecznymi akcjami popisał się Wojciech Fraś, który między innymi zablokował rywala i zanotował ważną zbiórkę w obronie. Ważne punkty rzucili Karol Pytyś i Marcin Dymała. Spójnia odskoczyła na bezpieczną odległość i już nie pozwoliła się dogonić.
To dziewiąte zwycięstwo stargardzkiego zespołu w dziewiątym występie w tym sezonie. Spójnia awansowała na pierwsze miejsce w tabeli, ponieważ dzisiaj pierwszą porażkę zanotował dotychczasowy lider Sokół Łańcut, który przegrał u siebie z Notecią Inowrocław 77:82.
W najbliższą środę odbędzie się dziesiąta seria spotkań w I lidze koszykarzy. Spójnia ponownie zagra w Stargardzie. W derbach Pomorza Zachodniego zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg.
Spójnia Stargard - Polonia 1912 Leszno 79:70 (20:19, 23:22, 16:19, 20:10)
Spójnia: Dymała 17, Janiak 15, Fraś 11, Śpica 11 (trzy razy za 3 pkt), Lewandowski 10 (2), Pytyś 8, Pabian 4, Raczyński 3 (1), Bodych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?