Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjaliści ze Szczecina leczą 7-latka, który ucierpiał w tragicznym pożarze w Dusznikach

Anna Folkman
Anna Folkman
- Matka chłopca wróciła do domu. Jej syn jest zaintubowany, nic nie może zrobić. Teraz lepiej, żeby była z resztą rodziny - mówi dr Sokala
- Matka chłopca wróciła do domu. Jej syn jest zaintubowany, nic nie może zrobić. Teraz lepiej, żeby była z resztą rodziny - mówi dr Sokala Andrzej Szkocki
Chłopiec przywieziony do Centrum Leczenia Oparzeń w Zdrojach jest poparzony głęboko i rozlegle, ale jego stan jest stabilny.

Z poniedziałku na wtorek w Dusznikach w Wielkopolsce w jednym z domów jednorodzinnych wybuchł pożar. Zginęło w nim dwoje dzieci w wieku 4 i 8 lat. Pozostałą trójkę dzieci ojciec zdążył wyprowadzić z płomieni.

7-letni chłopiec trafił jednak do szpitala. Ma głęboko poparzone około 35 proc. powierzchni ciała. Lekarze w Poznaniu zdecydowali o przetransportowaniu go do szpitala „Zdroje” w Szczecinie do tamtejszego Centrum Leczenia Oparzeń.

Dzisiaj o stanie chłopca wypowiedział się dr Tadeusz Sokala, chirurg dziecięcy.

- To zbyt wcześnie, by mówić o przyszłości małego pacjenta, choć można powiedzieć, że jest światełko w tunelu, bo jego stan jest stabilny. Leczymy go dwutorowo. Leczeniem ogólnym z powodu poparzenia dróg oddechowych i związanych z tym zaburzeń krążeniowo-oddechowych zajmują się anestezjolodzy, my leczymy oparzone powierzchnie skóry.

Chłopiec ma poparzoną głowę, szyję, ręce, uda. Wolny od poparzeń na głowie jest tylko kawałek potylicy.

- Wykonaliśmy nacięcia powierzchni martwicy w obrębie przedramion i palców, gdyż w przypadku gdy oparzone są okrężnie kończyny, może dojść do odkrwienia - dodaje Sokala. - W środę całościowo będziemy zmieniać opatrunek, by skontrolować oparzenia i prawdopodobnie w piątek będziemy przeprowadzać pierwsze chirurgiczne usunięcia martwicy i przeszczepy skóry. Pewnie nie będzie to na całej powierzchni, gdyż ubytki trzeba uzupełnić przeszczepami skóry z innych miejsc ciała, a to obciąża pacjenta.

Zobacz więcej:

Tragedia w Dusznikach. W pożarze domu zginęła dwójka dzieci

Tragedia w Dusznikach. W pożarze domu zginęła dwójka dzieci [ZDJĘCIA]

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński