Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. 70-letni działkowiec chciał zakręcić zawór w studzience. Wpadł do środka. Studnia miała ok. metra głębokości. Nie było w niej wody. Nie jest jednak jasne, czy wpadł do środka, bo stracił równowagę, czy z powodu ataku serca.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce mężczyzna był nieprzytomny. Stwierdzono zatrzymanie akcji serca. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować - mówi Paulina Targaszewska z pogotowia ratunkowego w Szczecinie.
Oprócz pogotowia na miejscu zjawili się policjanci, strażacy i prokurator.
- Wstępnie wykluczono udział osób trzecich - mówi mł. asp. Ewelina Gryszpan ze szczecińskiej policji.
Na razie nie wiadomo, czy prokuratura zleci sekcję zwłok.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?