- Warunki życia, jakie mieszkańcom Skolwina i Stołczyna zgotowała firma kładąca kanalizację, są nie do wytrzymania - napisała do nas pani Ewa. - Był czas, że Skolwin był w ogóle nieprzejezdny. Zamknęli całą drogę, mimo że na pozostałych odcinkach jakoś dało się ustalić prace tak, aby nie odcinać ludzi od sklepów, poczty, szkoły, ośrodka zdrowia.
Robimy wizję w terenie
Do wielu miejsc nie da się dojechać. Objazdy często zawodzą. Zwężenia to tu normalka.
- Miasto kopie i dobrze, ale przecież zużywam resory na tych wertepach i nikt w mieście nie zwróci mi za to pieniędzy - skarży się pan Waldek, kierowca taksówki.
- To, co się dzieje teraz, przechodzi ludzki pojęcie - uważa pani Anna. - Rozkopane są wszystkie drogi dojazdowe od strony Stołczyna. Zarówno ulica Nad Odrą jak i ulica Kościelna. Zrobili objazd przez ulicę Dąbrówki, na której do dziś nie ma asfaltu, bo po ostatnim remoncie ktoś go zapomniał położyć.
- Ul. Nehringa też jest zamknięta - pokazuje nam odcinek ulicy pan Tadeusz i zwraca uwagę na asfalt, który jego zdaniem ciężki sprzęt niedługo zdewastuje.
Karetka nie mogła dojechać
Moim zdaniem
Marek Rudnicki
- Kłopoty związane z kładzeniem kanalizy i wodociągów są nieuniknione, jeśli chcemy mieć dobrą wodę. To jedna racja. Druga to ta, którą podnoszą mieszkańcy pytając, dlaczego prace prowadzone są wyrywkowo, nie od początku do końca. Brak też pełnej informacji dla osób mieszkających w rejonie robót, co, gdzie i kiedy będzie prowadzone. Nie można tego zmienić?
Przy ul. Kościelnej wykopy.
- Robili przyłączenie szamba i tak podkopali budynek, że mało się nie zawalił - opowiada mieszkanka starego bloku. - Dziś kopią obok kolejną dziurę.
Inna mieszkanka dodaje, że jest wprawdzie dojazd od strony szkoły, ale utrudniony i trzeba o nim wiedzieć.
- Chłopakowi głowę rozbili w szkole i karetka nie miała jak dojechać - ma pretensje do drogowców jej sąsiadka. - A jakby się coś zapaliło? Jak dojadą wozy straży pożarnej?
- Bałagan taki, że szkoda gadać - dodaje pan Józef.
- Jedna ekipa kopie i nie uzgadnia z drugą. Niech pan patrzy, zamknięta ul. Stołczyńska od boiska do przejazdu kolejowego. Objazd przez Artyleryjską, gdzie niby jest nowy asfalt, ale pełen dziur i z wystającymi studzienkami. W nocy jedziesz i tracisz opony nie mówiąc już o resorach.
Wodociągi uspokajają
- Po lewej stronie przejazdu na ulicy Długiej zrobili wysypisko ziemi i gruzu - mówi inny mieszkaniec. - Cały dzień jeżdżą wielkie ciężarówki rozjeżdżając resztki normalnej drogi. To co przywożą niesamowicie śmierdzi. Ciężarówki na kołach nawożą tu tyle błota, że na asfalcie tworzy się bagno.
- Prace powinny się zakończyć do końca kwietnia - uspokaja Tomasz Makowski, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - ZWiK z pomocą inżynierów nadzoru i koordynatorów robią wszystko, aby tego terminu dotrzymać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?