Sielskie święta w Sielsku z kapuśniaczkami w tle. Zobacz, jak robią go kucharki z Koła Gospodyń [PRZEPIS]

Żółty budynek! Każdy we wsi, powie jak trafić – tłumaczy Izabela Dziapa, prezeska Koła Gospodyń w Sielsku, kiedy pytamy o drogę. Żółty budynek widać z daleka, a i po zapachu czuć, że trafiliśmy pod właściwy adres. Kuchnia jest wypełniona śmiechem i krzątaniną. – Tereska, obierzesz cebulę? Tak bez okrasy przecież nie podamy. I barszczyk trzeba pogrzać – praca wre, jest wesoło.

Koło Gospodyń w Sielsku w grudniu obchodziło swoje trzecie urodziny. I jak mówią członkinie, wszystkie świetnie się tu bawią i przy okazji robią coś dla mieszkańców, bo to m.in. one są organizatorkami wszystkich wiejskich imprez i festynów.

To one zorganizowały w tym roku Dni Sielska i Dożynki, podczas których zachęcały mieszkańców do szczepień. Do wsi dwa razy przyjechał ambulans z Nowogardu i każdy mógł na miejscu przyjąć dwie dawki. Wszystkie panie są zaszczepione i podkreślają, że także dzięki temu będą mogły bezpiecznie spędzić święta Bożego Narodzenia z najbliższymi. – Jutro przyjmuję trzecią dawkę – chwali się Teresa Słomińska i dodaje, że chciałaby, żeby wszyscy zrozumieli, że to ma sens. To m.in. dzięki aktywności koła gospodyń z Sielska gmina Węgorzyno zajęła trzecie miejsce w powiecie pod względem wskaźnika szczepień.

Ale działalność w kole to nie tylko akcje i charytatywna praca.

– Koło Gospodyń to też czas dla nas. Okazja, żeby trochę wyrwać się z domu i zrobić coś dla siebie – podkreśla Halina Ignaciuk.

To właśnie Halina Ignaciuk podzieliła się z koleżankami przepisem na kapuśniaczki, a cale Koło Gospodyń z Sielska zdecydowało, że kapuśniaczki są tak pyszne, że podzielą się nim z czytelnikami „Głosu”. My pyszność kapuśniaczków potwierdzamy, bo mieliśmy przyjemność spróbować ich osobiście: są miękkie, pachnące, a nadzienie ma wyrazisty smak. Mówiąc krótko: czysty smak i zapach świąt!

Ale pani Halina się śmieje, że kapuśniaczki od lat robi nie tylko na święta, ale przez cały rok. Mówi, że każdy kto choć raz robił w życiu drożdżowe ciasto, na pewno sobie z potrawą poradzi. I zdradza kapuśniaczkowe sekrety. – Zamiast grzybów można dodać proszek grzybowy. Ja tak mielę prawdziwki i wychodzi pycha! I proszę pani, nie żałować kapusty kiszonej! I co ważne, nie moczyć w wodzie, musi być kwaśna. Ja od razu poznam, że kapuśniaczki z moczonej kapusty. A przecież wtedy wypłukuje się, to co najlepsze – uważa. Sekretem ciasta jest to, że dodaje się do niego odrobinę gałki muszkatołowej.

Kapuśniaczki najlepiej podawać ciepłe (jeśli są wystudzone, można je podgrzać w piekarniku). Oczywiście idealnie pasują do wigilijnego barszczu.

Do sali wpada Halina Jagiełka z pięknym stroikiem. Stół udekorowany, świece się palą, choinka ubrana, kapuśniaczki gorące, pierogi okraszone, można siadać do stołu. Bo Koło Gospodyń to nie tylko imprezy, festyny, wspólne akcje charytatywne, ale też okazja, żeby od czasu do czasu się spotkać i po prostu pobyć ze sobą i porozmawiać.

Prosimy panie, aby ustawiły się do wspólnego zdjęcia. Od razu biegnie z nimi Tadeusz Słomiński, sołtys Sielska. – Ale najpierw proszę samo Koło Gospodyń – oponuje fotoreporter. – Ale to też członek koła! – oponują ze śmiechem panie.

- Żona mnie namówiła i tak zostałem gospodyniem – śmieje się pan Tadeusz. W kole też ma swoje zadania. – Przecież czasem jakieś śrubki trzeba powkręcać, pracy jest dużo – tłumaczą kobiety.

Jak żyje się w Sielsku? Tu wszyscy odpowiadają jednym głosem: - W Sielsku zawsze jest sielsko!

Ciasto

• 0,5 kg mąki
• 2 jajka
• 50 g drożdży
• 1 szklanka mleka
• ¾ kostki margaryny
• sól, cukier, pieprz, gałka muszkatołowa

Nadzienie

• kapusta kiszona
• kilka suszonych grzybów
• łyżka oleju
• cebula
• jajko
• sól, pieprz

Wykonanie

1. Z drożdży, części mleka i cukru zrobić zaczyn, a gdy wyrośnie, wlać do mąki. Dodać jajka, resztę mleka, gałkę muszkatołową i na końcu rozpuszczoną margarynę. Ciasto dobrze wyrobić i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
2. Kapustę ugotować z grzybami, odcedzić i drobno posiekać. Cebulę podsmażyć na tłuszczu, dodać kapustę, jajko, doprawić solą i pieprzem.
3. Wyrośnięte ciasto zagnieść, rozwałkować i pokroić na prostokąty. W środek należy dać nadzienie i zawijać. Układać na blasze i piec w piekarniku na złoty kolor.
4. Wystudzone kapuśniaczki można odgrzewać w miarę potrzeby.