Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siedzi na kulturalnej karuzeli

Emilia Chanczewska [email protected]
Bohdan Kowalski ma 76 lat. W jednym miejscu długo nie usiedzi. Pasji, pomysłów i energii pozazdrościć mu może niejeden młody człowiek.
Bohdan Kowalski ma 76 lat. W jednym miejscu długo nie usiedzi. Pasji, pomysłów i energii pozazdrościć mu może niejeden młody człowiek. Emilia Chanczewska
Pochłania go organizacja Ińskiego Lata Filmowego i związanych z nim wystaw, prowadzenie warsztatów fotograficznych, pisanie książek. Bohdan Kowalski nie ma czasu na nudę.

- Karuzela kulturalna! - śmieje się Bohdan Kowalski o natężeniu swoich zajęć w ostatnim czasie.
To znany w regionie pisarz, fotografik, marynista i emerytowany polonista. Od lat związany z organizacją Ińskiego Lata Filmowego, którego 38. edycja z 2011 roku nominowana była na Gdynia Film Festival do nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w kategorii krajowe wydarzenie filmowe, czyli najlepsza impreza roku.

- Byliśmy troszkę zawiedzeni, bo nagrodę dostał trwający zaledwie rok projekt Światłoczuła Polska - mówi Bohdan Kowalski. - To ludzie jeżdżący do najbardziej zapadłych miejscowości i wyświetlający w nich filmy. Teraz przygotowujemy się do czterdziestego Ińskiego Lata Filmowego i mamy nadzieję, że z okazji jubileuszu festiwal zostanie doceniony.

Współtwórca festiwalu podkreśla, że przełomowym momentem było nawiązanie kontaktu ze Stop Klatką oraz zawiązanie Stowarzyszenia ILF.

- To spowodowało, że impreza nie tylko przetrwała, ale i się rozwinęła - podkreśla.

Szykują ciekawą wystawę

Preludium jubileuszowego Ińskiego Lata Filmowego będą dwie retrospekcyjne wystawy.

- Pierwsza otwarta zostanie 18 kwietnia w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, a w czerwcu przeniesiona będzie do holu stargardzkiego starostwa - mówi Bohdan Kowalski. - Już dziś serdecznie na nie zapraszam!

Na wystawie znajdą się nie tylko zdjęcia z opisami, ale i katalogi festiwalu, plakaty, wycinki z gazet z relacjami z ILF. Pokazywany też będzie krótki filmik wspomnieniowy, wystawione książki autorstwa pana Bohdana.

- Powstaje właśnie program artystyczny festiwalu - mówi jego wieloletni współorganizator. - Pokaźne jest wsparcie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zabiegamy jeszcze o fundusze od sponsorów.

Przygoda z gimnazjalistami

Wielką pasją, obok filmu, jest dla Bohdana Kowalskiego fotografia. Od lat zajmuje się robieniem zdjęć, a także kształceniem młodzieży w tym kierunku.

- W sierpniu 2012 roku przeżyłem ciekawą fotograficzną przygodę - opowiada. - Stowarzyszenie Sieja zaproponowało mi prowadzenie warsztatów fotograficznych. Wzięły w nich udział cztery grupy gimnazjalistów, z dwunastu gmin czterech powiatów: stargardzkiego, pyrzyckiego, łobeskiego i myśliborskiego. Podsumowanie projektu odbyło się w grudniu, w Barzkowicach. Był konkurs z nagrodami, wystawa, wydany został kalendarz ze zdjęciami powstałymi w czasie warsztatów. To była ogromna przygoda, i dla mnie, i dla młodzieży. Przeżyciem było to, że nasze zdjęcia powstały także w Ińsku, w czasie trwania Ińskiego Lata Filmowego.

W kawiarni i w kinie

W ostatnim czasie Bohdana Kowalskiego można też było spotkać w kawiarni Columbus Coffee, gdzie miał mały cykl spotkań przy kawie.

- Pierwsze poświęcone było Ińskiemu Latu Filmowemu, drugie fotografii, trzecie moim rejsom z czasów liceum morskiego, o których powstał filmik-prezentacja - wymienia. - To były fantastyczne spotkania!
Kolejnym "krzesełkiem" na tej kulturalnej karuzeli pana Bohdana jest DKF - dyskusyjny klub filmowy, a dokładnie "Czwartkowe Spotkania Klubu Filmowego", które prowadzi w kinie Stargardzkiego Centrum Kultury.

- Bardzo chwalę sobie znakomitą współpracę z Ewą Tomczak z SCK - podkreśla. - DKF spotyka się dwa razy w miesiącu. Najpierw oglądamy film, następnie o nim dyskutujemy. Dużo osób było na przykład na "Pokłosiu". Teraz, 28 marca, gramy "Miłość".

Pan Bohdan tym się nie pochwalił, ale wiadomo, że w kwietniu ubiegłego roku jedno ze spotkań klubu miało dla niego wyjątkowy charakter. Przyjaciele i znajomi uczcili po projekcji filmu jego 75. urodziny.

Książki czyta, książki pisze

Z krzesełka kinowego przesiadamy się na krzesło wydawnicze...

- W najbliższych planach wydawniczych mam książkę "Śladami dedykacji", o książkach, które podarowali mi ich autorzy wpisując dedykacje - mówi Bohdan Kowalski. - Sporo mam takich pozycji.

Trwa właśnie techniczna korekta książki. Potem potrzebne będzie 5 tys. zł na jej wydanie.

Autor ma nadzieję, że pieniądze uda się zdobyć z bogatego (12-130 tys. zł) budżetu ILF.

- W końcu z siedemnastu rozdziałów aż sześć jest poświęcone Ińskiemu Latu Filmowemu - wyjaśnia.
Kolejna przygotowywana do druku pozycja inspirowana jest "Światłem obrazu" Rolanda Barthesa.
- W ontologiczno-filozoficznych rozważaniach szukam odpowiedzi na pytanie, czym jest fotografia - mówi Bohdan Kowalski. - W pierwszej części obracam się w kręgu teorii, w drugiej opisuję moje przygody z fotografią, w trzeciej analizuję i interpretuję wybrane zdjęcia.

Pan Bohdan także niedawno własnym sumptem wydał tomik poezji "Wszystko jest poezją". Prawdziwy człowiek renesansu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński