Wcześniej z Pogoni odeszli Tomislav Stojković i Paweł Matkowski (obaj to bramkarze), Filip Kliszczyk (rozgrywający), Paweł Biały (lewoskrzydłowy, zakończył karierę), Sebastian Smuniewski (kołowy, zakończył karierę z powodu kontuzji) oraz Jacek Wardziński (prawoskrzydłowy).
Rozstanie z Markoviciem nie było dla władz klubu niespodzianką. Od kilku tygodni ważyły się losy jego pozostania w Szczecinie.
- Głównym powodem odejścia Nenada były jego względy osobiste - zaznacza trener Rafał Biały.
Ostatni sezon w wykonaniu Serba nie był najlepszy i klub nie powinien mieć problemu z jego zastąpieniem. Problem w tym, że Pogoń nie może sobie na razie pozwolić na wzmocnienia z zewnątrz i stawia na młodych graczy z regionu.
- Rozstajemy się z kilkoma zawodnikami, zasilamy zespół młodymi. Nikt nie wie, jak to będzie wyglądało w przyszłym sezonie. Musimy jednak brać pod uwagę naszą sytuację finansową. Budżet Pogoni jest mniejszy niż przed rokiem - twierdzi prezes Paweł Biały.
Przygotowania do sezonu 2014/2015 rozpoczną z Pogonią byli już juniorzy Kusego i CKS Szczecin: lewoskrzydłowy Dawid Krysiak, kołowy Tomasz Grzegorek oraz Michał Gobber, który może grać zarówno na lewej połówce, jak i na kole. Już kilka tygodni temu klub podpisał kontrakty z bramkarzem Mateuszem Kowalskim i prawym rozgrywającym Michałem Statkiewiczem. Oprócz tego pewne jest przyjście dwóch bramkarzy: Krzysztofa Szczeciny z MMTS Kwidzyn oraz Lecha Kryńskiego ze Stali Mielec.
- Zawsze podkreślamy, że nasz budżet pozwala nam na zbudowanie zespołu z mocnym pierwszym składem i z kilkoma zmiennikami. Jeżeli tracimy 2-3 ważnych graczy, to efekty są takie jak w końcówce sezonu zasadniczego poprzedniego sezonu - mówi prezes Biały.
Trzon zespołu pozostaje niezmieniony. Umowy przedłużyli Wojciech Zydroń, Michal Bruna, Bartosz Konitz i Wojciech Jedziniak. Klub chce namówić też Mateusza Zarembę do podpisania dłuższego kontraktu. Duże nadzieje pokładane są w Łukaszu Gieraku i Patryku Walczaku, którzy większą cześć poprzedniego sezonu stracili przez kontuzje. Gierak ma być częściej próbowany na środku rozegrania.
Gazownicy do treningów wracają w połowie lipca. Nie wyjeżdżają na żaden obóz, będą trenować na własnych obiektach. W sierpniu wezmą udział w turniejach w Kaliszu, Kwidzynie bądź Gdańsku, Dzierżoniowie i być może sami zorganizują jakąś imprezę na nowej hali.
- Chcieliśmy rozegrać mecz towarzyski z klubem z najlepszej ósemki Ligi Mistrzów, ale nie wiemy, kiedy hala przy ul. Szafera zostanie oddana do użytku i dlatego nie możemy nic planować - przyznaje prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?