Do takiego wniosku doszli lekarze, którzy badali osoby pracujące wieczorem i nocami. Stwierdzili, że jest wśród nich znacznie więcej osób z nadciśnieniem tętniczym i chorobą wieńcową, w porównaniu ze średnią dla całej populacji.
Serce pracuje w cyklu dobowym regulowanym przez nasz wewnętrzny zegar biologiczny znajdujący się w mózgu. Zegar ten znajduje się pod silnym wpływem światła słonecznego, mobilizując organizm do aktywności w ciągu dnia i zwalniając tempo wielu procesów życiowych w godzinach nocnych.
Badania, o których mowa, przeprowadzone zostały przez naukowców z uniwersytetu w Mediolanie. Ich uczestnikami byli mężczyźni pracujący w hucie w systemie zmianowym. Badacze mierzyli u nich aktywność tych części układu nerwowego, które nadzorują pracę serca i krwiobiegu.
- Nocą neurony pracowały w zwolnionym tempie. Próbowały przestawić się na drugą lub trzecią zmianę, ale udawało im się to częściowo - opowiada Raffaello Furlan, szef zespołu badawczego.
Najgorzej, jego zdaniem, jest wtedy, gdy godziny pracy ulegają częstym zmianom i układ nerwowy nie nadąża z przystosowaniem się do nich. Wtedy właśnie mogą się zacząć kłopoty zdrowotne z sercem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?