Zamówienie i wykonanie nowych plastikowych krzesełek kosztowało ponad pół miliona złotych. Montażem długo wyczekiwanych przez kibiców siedzisk zajmują się pracownicy MOSRiR. Oczywiście w optymistycznych planach oczekuje się, że przed startem rundy wiosennej ekstraklasy wszystkie krzesełka zostaną zamontowane. Portowcy pierwszy mecz u siebie w rundzie rewanżowej zagrają 9 marca z Piastem Gliwice (jesienią było 1:0 dla gliwiczan).
- Bardzo byśmy tego chcieli, ale już wiemy, że będzie to dość trudne - mówi Marek Gąsior z MOSRiR. Wymiana krzesełek rozpoczęła się pod koniec poprzedniego tygodnia. - Problemem jest oczywiście pogoda. Nie chodzi tylko o śnieg, ale także o lód, który zalega na trybunach i jest go niezwykle trudno usunąć. Przez to dobrać się do starych krzesełek i wykręcić je nie jest łatwo.
Krzesełka na stadionie przy ul. Twardowskiego będą w barwach Portowców, czyli granatowo-bordowych. Na wysokiej trybunie pojawi się również żółty napis: Pogoń Szczecin. Wczoraj nad montażem nowych siedzisk pracowało w siarczystym mrozie kilkanaście osób.
Na początku zabrano się za sektory pod trybuną krytą oraz sektor rodzinny. Cały szczeciński stadion oraz murawa, malowniczo przykryte śniegiem, przypominają nieistniejący już Stadion Dziesięciolecia w Warszawie.
Większość starych krzesełek zostanie zniszczona, niektóre (te w lepszym stanie) być może pojawią się na innych szczecińskich obiektach. Pojemność stadionu im. Floriana Krygiera to niecałe 18 tysięcy miejsc. Ze względu jednak na rygory ustawy o imprezach masowych, na spotkania może wejść nie więcej, niż 15717 widzów.
- Nas to nie interesuje, zamontujemy wszystkie 18 tysięcy krzesełek - dodaje Marek Gąsior. - Mamy nadzieję, że Pogoń będzie w końcu mogła skorzystać ze wszystkich nowych siedzisk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?