- Zgodnie z intencją Dowódcy 12 Szczecińśkiej Dywizji Zmechanizowanej generałem dywizji doktorem Dariuszem Parylakiem szkolenie wojska nie może iść na skróty, musi być nieprzewidywalne oraz możliwie jak najbardziej urozmaicone. Realizowane w dotąd nieznanym terenie, w dodatku wielokrotnie poza granicami poligonów będzie nie lada wyzwaniem. Dopiero tak skomplikowane zadania mogą stanowić realne i cenne doświadczenie dla żołnierzy, zwłaszcza dla tych najmłodszych - informuje major Błażej Łukaszewski, oficer prasowy 12 SDZ.
Jednym z kluczowych aspektów sprawdzanych w południowo – zachodniej Polsce jest właśnie częste działanie poza poligonami. Żołnierze wielokrotnie przemieszczają się w dzień i w nocy, reagują na podgrywanego przeciwnika, a także rozmieszczają swoje siły np. w okolicznych terenach zurbanizowanych. Dla mieszkańców wsi i miasteczek jest to niecodzienna sytuacja, dlatego ważną rolę odgrywa tu współpraca cywilno – wojskowa.
Obserwując współczesne konflikty zbrojne, „Dwunastka” nie tylko analizuje je, ale przede wszystkim stara się wdrożyć wnioski w szkolenie, co potwierdza choćby ćwiczenie RYŚ-22 – wychodzi się poza utarte schematy i działa nieszablonowo. Takie podejście umożliwia kompleksowe sprawdzenie żołnierzy 12 Dywizji w możliwie najtrudniejszych warunkach, co będzie stanowić dla nich niebagatelne doświadczenie.
W ćwiczeniu obok "Dwunastki" uczestniczą również: 5 pułk inżynieryjny z Podjuch, 18 pułk rozpoznawczy z Białegostoku, 1 Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych z Inowrocławia, 16 Brygada OT z Wrocławia i amerykańska 4 Dywizja Piechoty.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?