Rydzak wygrał derby Szczecina (wideo + zdjęcia)

Stal przegrała w sobotę 1:4 i zakończyła na stadionie przy ul. Twardowskiego swoją passę 10 wygranych meczów z rzędu.

Pogoń Szczecin - Stal Szczecin 4:1 (1:0)

Bramki: Rydzak 2 (19 i 63), Tychowski (52), Przewoźniak (80) - Grabarczyk (61).
Pogoń: Wójcik - Kosakowski, Skrzypek, Tychowski, Zawadzki - Parzy (70 Przewoźniak), Norsesowicz (74 Dymek), Biliński, Chi-fon (57 Kowal) - Ropiejko, Rydzak

Stal: Szpakowski - Rutecki, Kikun, Kostrubiec, Leśnik (84 Paliwoda) - Bobko (84 Juszczyk), Gałązka, Maćkiewicz (65 Kasprzak), Cupryn - Grabarczyk (84 Sowiński), Czyżewski.

To było dość trudne spotkanie dla zawodników Pogoni. Przystępowali oni do niego po dwóch porażkach z rzędu i piłkarze trenera Mariusza Kurasa bardzo chcieli się wykazać w derbowym pojedynku.

Liczyli na 11 z rzędu

W tym, że Stal od 10 spotkań była niepokonana, wygrywając mecz za meczem, nie ma żadnego przypadku Zawodnicy trenera Jana Juchy dość mądrze się bronią i potrafią czasem dłużej utrzymać się przy piłce. Mają ponadto dwóch aktywnych napastników - Maciej Czyżewskiego i Piotra Grabarczyka, którzy potrafią narobić hałasu w szeregach obronnych przeciwników.

Pogoń długo nie mogła dostać się pod bramkę Adriana Szpakowskiego, stalowcy dobrze się przesuwali w obronie, nie dając portowcom dochodzić do czystych sytuacji strzeleckich. Jednak pierwszą dogodną okazję gracze trenera Juchy sprokurowali sami. Sędzia Dariusz Królikowski podyktował rzut wolny pośredni dla Pogoni za.... komentarz Szpakowskiego. Bramkarz Stali posłał w kierunku sędziego asystenta kilka niemiłych słów, a główny ukarał go żółtą kartką. Stal ukarał drużynowo także niebezpieczną sytuacją. Portowcy wybijali go z 11 metra, na strzał zdecydował się Tomasz Parzy, jednak został on zblokowany. Dobitka Tomasza Rydzaka była już jednak bezbłędna. Wreszcie 6 tysięcy kibiców zerwało się na równe nogi, by oklaskiwać popularnego "Rydza".

Odpowiedź Grabarczyka

Później kibice oglądali jeszcze ładną szarżę Macieja Ropiejki, ale trafił on tylko w nogi bramkarza. Stal starała się jeszcze spokojnie atakować, byle tylko nie narazić się na kontry w wykonaniu piłkarzy Pogoni. Jednak nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Damian Wójcika.

Tuż po rozpoczęciu drugiej części meczu Pogoń wykonywała rzut wolny z boku pola karnego po faulu na Ropiejce. Tomasz Parzy dośrodkował miękko w pole karne na głowę Andrzeja Tychowskiego a stoper zdobył drugą bramkę dla Pogoni w tym meczu. Piłka przeleciała jeszcze po głowie obrońcy Stali. Goście szybko się odgryźli, gdyż już po 9 minutach odpowiedzieli golem. Ładnie prawą stroną przedarł się Daniel Maćkiewicz, dograł do Czyżewskiego, ten przyjął ale strzelił zbyt lekko. Wójcik wybił piłkę, ale trafiła ona pod nogi Grabarczyka, który mocnym strzałem pokonał golkipera portowców.

Wydawało się wtedy, że będzie jeszcze świadkami emocjonującego widowiska, jednak złudzenia stalowcom rozwiał bohater derbów - Rydzak. Strzelił on swojego drugiego gola zaledwie minutę po tym jak trafili goście.

Stalowcy musieli zepchnąć gospodarzy do obrony i to przez pewien czas im się udawało. Jednak trudno im było chociażby dojść do sytuacji strzeleckich. Portowcy to wykorzystali. Na placu gry pojawił się Cezary Przewoźniak i popisał się piękną indywidualna akcję, po której ustalił wynik spotkania.