Około godz. 17 dyżurny został powiadomiony o zatrzaśniętych drzwiach w mieszaniu przy al. Jedności Narodowej. Sytuacja było o tyle groźna, że wewnątrz znajdowało się dziecko.
- Sprawcą całego zamieszkania był brat właściciela mieszkania, który nieumyślnie zatrzasnął drzwi - wyjaśnia st. kpt. Robert Wnukiewicz, dyżurny operacyjny straży pożarnej. - W czasie gdy ratownicy wspinali się po drabinie do okien mieszkania przyszedł winowajca całego zajścia z zapasowymi kluczami do domu. Obyło się bez wybijania szyb.
Mimo za swoją niefrasobliwość został ukarany mandatem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?