Po zatrzymaniu i daleko idącej pomocy udzielonej przy opuszczeniu jednośladu, 30-letni Jarosław B. dmuchnął w alkomat "zacny" wynik - 3,20 promila alkoholu.
Policjanci nie mieli wyjścia - zabrali rower, a delikwenta odwieźli do domu.
- W tym stanie, idąc pieszo, też stanowiłby zagrożenie dla ruchu drogowego - tłumaczą stróże prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?