MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Zając, prezydent Stargardu: Stargard to miasto dialogu, miasto ludzi otwartych na rozmowę

Grzegorz Świstak
Grzegorz Świstak
Rafał Zając: - Stargard jest miastem stwarzającym szanse nie tylko dla silnych i samodzielnych
Rafał Zając: - Stargard jest miastem stwarzającym szanse nie tylko dla silnych i samodzielnych Facebook/prezydent Stargardu
Rozmowa z Rafałem Zającem, prezydentem Stargardu.

Został pan ponownie wybrany na prezydenta Stargardu z dużym poparciem mieszkańców miasta. Jednak nie miał pan w tej batalii rywala. Czy łatwiej jest kandydować samemu, czy też, kiedy ma się w tej rywalizacji konkurenta?

Podczas kampanii wyborczej działałem z moim komitetem dokładnie tak samo, jak działalibyśmy, gdybym miał kontrkandydatów. Przedstawiłem konkretną wizję na Stargard ze szczegółowym programem do zrealizowania. Podchodzę do tego bardzo poważnie, bo łatwo będzie można zweryfikować, jak wywiązałem się z obietnic. Fakt, że nawet największe partie polityczne nie wystawiły swojego kandydata, w mojej ocenie oznacza również, że wizja miasta realizowana przez ostatnie lata jest przez te ugrupowania akceptowana.

Podczas spotkania z wyborcami, jeszcze przed wyborami, mówił pan, że niemal 98 procent pańskiego programu sprzed pięciu lat zostało zrealizowane. Czego więc nie udało się zrealizować w poprzedniej kadencji?

Kluczowe elementy tamtego programu zrealizowaliśmy w zasadzie w pełni. Zrobiliśmy to mimo a może dzięki temu, że poruszaliśmy się w mocno skonkretyzowanym planie. Przy takowym trzeba też liczyć się z czynnikami takimi jak procedury czy źródła finansowania, które bezpośrednio wpływają na czas realizacji założeń.

Stargard postrzegany jest jako miasto rozwijające się dynamicznie. Przede wszystkim chodzi o rozwój parków przemysłowych. Jak dzisiaj przedstawia się sytuacja parków przemysłowych i jaka czeka ich przyszłość?

Dzięki znakomitemu zespołowi profesjonalistów wciąż pozostajemy bardzo atrakcyjnym partnerem dla inwestorów. W naszej polityce przyciągania ich do Stargardu i rozwoju gospodarczego miasta jest mnóstwo konsekwencji. Wystarczy wymienić trzy potężne fabryki, które u nas powstaną, a każda niebagatelnym nakładem 50 milionów euro. To zakłady produkujące karmę dla zwierząt, napoje oraz komponenty do baterii do samochodów elektrycznych. Oczywiście pamiętamy też o małych i średnich przedsiębiorcach. W Parku Przemysłowym Nowoczesnych Technologii stworzyliśmy również przestrzeń dla biznesu MŚP, dla mocno lokalnych projektów. W PPNT mamy miejsce na zakłady o różnej skali. Łącznie powinny one dać w Stargardzie jeszcze kilka tysięcy miejsc pracy.

To pana ostatnia kadencja. Postawił pan na inwestycje, których, zgodnie z przedstawionym planem, będzie bardzo dużo. Co, w najbliższym czasie czeka Stargard?

Na pewno szereg działań, których efektem będzie podniesienie jakości życia w naszym mieście do poziomu osiąganego w metropoliach, ale już bez uciążliwości spotykających mieszkańców dużych miast. To kolejne dobrze płatne miejsca pracy, z dostępnym nowym centrum miasta i planem na Rynek Staromiejski, kieszonkowe parki w każdej dzielnicy, remonty dróg i chodników, następne obiekty kulturalne i sportowe, jak chociażby duży, nowy stadion piłkarski i wiele innych. Naprawdę długo można wymieniać co jeszcze przed nami.

Spore zmiany czekają nas w samym centrum Stargardu. To przede wszystkim modernizacja ulicy Wyszyńskiego, placu Wolności oraz parkingu przed Stargardzkim Centrum Kultury. Jakie to będą zmiany?

Śmiało można powiedzieć, że zyskamy prawdziwie europejskie centrum miasta. Mnóstwo zieleni, stref do odpoczynku i spotkań, fontanna i wiele ciekawych elementów małej architektury. Podkreślić trzeba na pewno, że piesi mają się tam czuć dobrze i bezpiecznie korzystać z całej infrastruktury oraz obiektów towarzyszących. Jesteśmy właśnie na etapie poszukiwania wykonawcy dokumentacji projektowo-kosztorysowej tej inwestycji.

Pozostańmy na chwilę przy rewitalizacji ulicy Wyszyńskiego. Zgodnie z planami ulica ta ma być zwężona, z zielenią i przestrzenią dla pieszych. Czy nie obawia się pan, że wpłynie to niekorzystnie na przepustowość ulicy? Kiedy ten pomysł został upubliczniony, wielu kierowców we wpisach na portalach społecznościowych, krytykuje taką koncepcję...

Podjęliśmy wiele starań, żeby to nie był dla kierowców problem. Pamiętajmy, że kiedy ta inwestycja zostanie oddana do użytku, to przejezdne mają być już wszystkie wiadukty kolejowe w mieście. Poza tym wciąż inwestujemy w kolejne odcinki obwodnicy północnej. To także spowoduje, że kierowcy sami będą wybierać wygodniejszą drogę trasą obwodnicy, a nie przejazd przez centrum miasta.

Kolejna ważna pana zdaniem inwestycja to nowy budynek szkoły muzycznej oraz hala koncertowa. Założenia są naprawdę ambitne, jak wygląda w rzeczywistości ta planowana i nagłaśniana inwestycja? Kiedy można się spodziewać jej rozpoczęcia?

To odpowiedź na wciąż dynamicznie rozwijające się kształcenie muzyczne, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno ze strony rodziców, jak i dzieci. Ważne, żeby ta edukacja była prowadzona w komfortowych warunkach. Co do samej sali koncertowej, to niewątpliwie jest zapotrzebowanie na taką o pojemności do 1000 miejsc. Ona otworzy zupełnie nowe możliwości koncertowe w Stargardzie. Zwłaszcza że będzie jedną z największych tego typu w regionie. Rozpoczęliśmy etap przygotowawczy, który wyłoni zespół architektów proponujących najlepsze rozwiązania dla tej miastotwórczej przestrzeni. W efekcie powstanie koncepcja, a następnie niezbędna dokumentacja.

Panie prezydencie, co czeka mieszkańców Stargardu przez następnych pięć lat ? Jak zmieni się miasto? Jakie są pana priorytety inwestycyjne?

W ostatniej kadencji niemal zakończyliśmy proces przywracania Stargardowi funkcji, które miał w swoich najlepszych latach. W perspektywie najbliższych pięciu lat wprowadzimy innowacyjne rozwiązania miastotwórcze. Zupełnie nowe centrum miasta, obwodnica północna czy sala koncertowa są tylko tego przykładami.

Wybiegnijmy trochę w przyszłość. Rafał Zając za pięć lat. Co pan będzie robił po ponad dwudziestu latach pracy w samorządzie?

Proszę pozwolić, że nie zdobędę się na taki wybieg w przyszłość. Nauczony doświadczeniem wiem, że życie bywa totalnie nieprzewidywalne. Póki co jestem w pełni skoncentrowany na rozpoczętej niedawno pięcioletniej kadencji i przepracowaniu jej jak najefektywniej.

Na koniec zapytam o pana częste wypowiedzi, w których zapewnia pan, że w Stargardzie warto zamieszkać, że jest to miasto otwarte dla wszystkich. Dlaczego pana zdaniem jest to miasto wyjątkowe?

Stargard to miasto dialogu. Miasto ludzi otwartych na rozmowę. Tutaj szeroko konsultujemy tak wiele projektów realizowanych dla mieszkańców. Również dlatego korzystamy ze wsparcia zespołów doradczych, których członkowie są najbliżej konkretnych dziedzin życia. To powoduje, że Stargard jest miastem stwarzającym szanse nie tylko dla silnych i samodzielnych. Mamy znakomitą, rosnącą dostępność do usług oraz atrakcji i jednocześnie możliwość korzystania z wygód i spokoju, a także ze stabilnego zatrudnienia. To miejsce bezpieczne, które wciąż się przeobraża i z każdym kolejnym rokiem będzie po prostu coraz bardziej komfortowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński