Rachmistrzowie pukają, a ludzie ich wyzywają

Rachmistrzowie chodzą po domach i robią badania w ramach Narodowego Spisu Powszechnego 2011. W Świnoujściu jest ich 29.

- Chcemy po prostu dobrze wykonać naszą pracę - mówi pani Grażyna, która jest jednym ze świnoujskich rachmistrzów. -Niestety często zdarza się, że ludzie nie wpuszczają nas do mieszkań, wyzywają, a nawet grożą.

Rachmistrzowie podejrzewają, że takie zachowanie niektórych mieszkańców spowodowane jest pojawianiem się osób, które podszywają się pod rachmistrzów i oszukują ludzi, czy okradają.

- Informacje o oszustach pojawiają się w mediach - mówią rachmistrzowie. - Pewnie ku przestrodze, żeby nie dać się oszukać czy okraść. Ale jak widać niektórzy ludzie odbierają to tak, że lepiej w ogóle nikogo nie wpuszczać. Tak na wszelki wypadek. To jeszcze można jakoś zrozumieć. Tylko dlaczego nas przy tym wyzywają?

Prawdziwość rachmistrza można jednak łatwo sprawdzić. przede wszystkim powinien nosić w widocznym miejscu identyfikator ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem (na zdjęciu) oraz pieczęcią urzędu statystycznego, pieczątką imienną i podpisem dyrektora.

Legitymacja jest ważna wraz z dowodem osobistym.

- Mieszkańcy, którzy nie chcą lub nie mogą bezpośrednio udzielić odpowiedzi rachmistrzowi spisowemu mogą to zrobić w inny sposób - dodaje Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta. Można samodzielnie wypełnić ankietę na stronie internetowej http://www.spis.gov.pl (tylko do 16 czerwca 2011 r.), podać rachmistrzowi numer telefonu, pod który ankieter statystyczny GUS przedzwoni w celu przeprowadzenia wywiadu telefonicznego lub skontaktować się z Gminnym Biurem Spisowym w Urzędzie Miasta Świnoujście.