Miesiąc po tragedii jest gotowa kompleksowa opinia z sekcji zwłok. Prokuratura zapłaci za nią co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.
13 kwietnia w pożarze hotelu zginęły 23 osoby. Mimo szczegółowych i skomplikowanych badań nie udało się ustalić, czy przyczyną ich śmierci było spalenie czy zatrucie tlenkami węgla. Prokuratura nie potwierdza na razie tych szczegółów.
- Mogę jedynie powiedzieć, że opinia z sekcji zwłok wpłynęła do prokuratury. Ale jeszcze się z nią nie zapoznaliśmy. Nastąpi to w najbliższych dniach - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Wcześniej udało się ustalić tożsamość wszystkich 23 ofiar. Wśród nich było trzynaścioro dzieci. Ustalanie personaliów było niezmiernie trudne, bo ciała były spalone. Mimo to, identyfikacja przeprowadzona przez Zakład Medycyny Sądowej w Szczecinie zajęła niewiele ponad dobę. Kilkunastu lekarzy pracowało non-stop.
- Zabrzmi to kontrowersyjnie, ale doświadczenia w tak błyskawicznym przeprowadzeniu sekcji tylu osób nauczyliśmy się po katastrofie pilotów wojskowej Casy - mówi jedna z osób znająca sprawę.
Pożar przeżyło ponad 40 osób. Po rozebraniu zgliszcz hotelu ma tam stanąć pomnik. Do końca roku mają powstać dwa nowe hotele socjalne. Będą jednak w innym miejscu niż spalony obiekt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?