Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Prosimy nie regulować odbiorników”. O tym dniu pamięta każdy telemaniak. Kolorowy Jowisz pojawił się w polskich domach

Anna Gandecka
Anna Gandecka
Wideo
od 16 lat
Telewizor to element wyposażenia prawie każdego polskiego mieszkania. Nawet jeśli zarzekamy się, że nie oglądamy telewizji, to i tak część z nas chce mieć odbiornik w myśl zasady: a niech sobie „wisi” na ścianie. Dawniej telewizory nie dość, że „nie wisiały”, to jeszcze pokazywały świat w biało-czarnych barwach. Aż do czasu wyprodukowania Jowisza – pierwszego kolorowego odbiornika. Jak informuje PAP dziś obchodzimy okrągłą, bo 50. rocznicę wyprodukowania Pierwszego Aparatu Wielobarwnego w skrócie PAW. Czy wam też zakręciła się łezka w oku z tej okazji?

Spis treści

Kolorowy Jowisz konkurencją dla radzieckiego Rubina

Pierwszy program w kolorze Telewizja Polska nadała 16 marca 1971 roku. Żaden z widzów nie zadawał sobie jednak sprawy z tego przełomowego wydarzenia z prostego względu – w Polsce nie produkowano wówczas odbiorników, które nadawałyby obraz w kolorze. Sytuacja zmieniła się kilka lat później, kiedy w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych rozpoczęto produkcję PAW-ów, które z czasem zostały ochrzczone Jowiszami.

stary odbiornik telewizyjny
16 marca 1971 nadano w polskiej telewizji pierwszy programu w kolorze, użyto francuskiego systemu SECAM. 123RF/natara

WZT produkowało także na licencji radzieckie Rubiny. Któż z nas ich nie pamięta! Ogromne, ciężkie kwadratowe bryły, za które trzeba było zapłacić krocie. Śmiałek, który odważył się podnieść Rubina, twierdził, że ważyły on ponad 70 kilogramów! Gdy już ten radziecki cud techniki zagościł w którymś z polskich domów, potrafił sprawić kłopoty nie mniejsze niż najmniejsi z domowników. A to często gasł, a to nagrzewał się tak, że z powodzeniem mógł przejąć funkcję grzejnika. No cóż – taką cenę trzeba było zapłacić za odrobinę luksusu. Trudno się zatem dziwić powszechnej euforii, która zapanowała, gdy WZT wypuściło na rynek Jowisze. Były sporo lżejsze od Rubinów (ważyły zaledwie 32 kg) oraz, jak zapewniano, można było z nich bezpiecznie korzystać bez obaw, że urządzenie wybuchnie ot tak.

telewizor Wisła
Warszawskie Zakłady Telewizyjne rozpoczęły swoją działalność w 1955 r., a pierwszym telewizorem, który wyszedł z fabryk, była Wisła – odpowiednik radzieckiego odbiornika Awangard. Odbiornik wyposażony był w kineskop z okrągłym ekranem o średnicy 31 cm. Telewizor włączało się poprzez podniesienie górnej pokrywy, pod którą zamontowane były pokrętła regulacyjne. PAP/Afa Pixx/Irena Komar

Telewizor Jowisz – sukces WZT przypieczętowany liczbami

Zakup Jowisza wiązał się ze sporym wydatkiem. Trzeba było zapłacić za niego 46 tys. zł. Gdyby dodać drugie tyle, rodzina miałaby nowego Fiata 126p.

Jowisz miał wbudowane gniazda służąca do podłączenia słuchawek, magnetofonu i dodatkowego głośnika. Telewizor ten odbierał programy w systemie nadawczym SECAM III, który obejmował zakresy VHF i UHF. Kolejne wersje tego odbiornika nie posiadały już wejść słuchawkowych i głośnikowych. Przekątna ekranu wynosiła 22 cale. Tylko w roku 1979 wyprodukowano 20 tys. sztuk tego modelu, a w 1981 roku roczna produkcja odbiorników osiągnęła liczbę 100 tys. Wzrost produkcji odnotowywano aż do 1988 r., kiedy to zakłady wypuściły na rynek 540 tys. Jowiszy. Podobno małe problemy sprawiała naprawa Jowisza, ale i w przypadku Rubina nie było to proste zadanie. Żeby ograniczyć ryzyko niekontrolowanego wybuchu, Rubin zawsze reperowano w domu właściciela. Obawiano się bowiem, że ewentualny transport może doprowadzić do groźnej eksplozji odbiornika.

odbiornik telewizyjny Belweder
Produkcja Belwedera odbywała się na podstawie polskiej dokumentacji i przy użyciu rodzimych elementów konstrukcyjnych. Konstruktorzy wzorowali się na nowszych rozwiązaniach technologicznych. W przeciwieństwie do Wisły, Belweder posiadał lampy elektronowe na dziewięcionóżkowych cokołach. fot. PAP/Marcin Bielecki
Polecjaka Google News - RegioDom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Prosimy nie regulować odbiorników”. O tym dniu pamięta każdy telemaniak. Kolorowy Jowisz pojawił się w polskich domach - RegioDom.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński