Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura sprawdzi czy to policjant uśmiercił psa sąsiadów

mp
archiwum
Szczecińska prokuratura zajmuje się uśmierceniem psa. Według właścicieli zwierzęcia, zabił go sąsiad-policjant.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Na razie nie został przesłuchany. Prokuratura zbiera dowody.

- Śledztwo zostało wszczęte pod kątem uśmiercenia zwierzęcia, ale nie ze szczególnym okrucieństwem - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Do incydentu doszło w ubiegłym tygodniu w małej wsi w powiecie polickim. Funkcjonariusz komendy wojewódzkiej nie komentuje sprawy. Według naszych ustaleń, tłumaczył przełożonym, że uderzył zwierzę raz kijem, gdy pies próbował dusić kurę, a potem rzucił się na niego.

Z sekcji zwłok zwierzęcia wynika, że pies był mocno zbity. Ale nie wiadomo, kto to zrobił. Właścicielka psa twierdzi, że widziała jak policjant uderzył psa cegłą,a potem bił kijem.

Sprawa to finał sąsiedzkiego sporu. Policjant hoduje kury na gruncie należącym do właścicieli psa. Szczęściarz miał już na koncie kilka zaduszonych kur (według niektórych rozmówców - kilkanaście).

Przyznają to nawet jego właściciele. Wspólnikiem funkcjonariusza jest członek rodziny właścicieli Szczęściarza. Prokuratura planuje przesłuchać wszystkich świadków. W zebranych dokumentach jest już zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa i sekcja zwłok psa.

Niewykluczone, że prokurator przesłucha także weterynarza, który badał psa.Zwierzę zmarło kilka dni po pobiciu. Właściciele zapewniają, że nie uśpili Szczęściarza. - Zdechł po kilku dniach i wielu naszych wizytach u weterynarza - mówi właściciel Szczęściarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński