Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Pogoni Baltica: Mamy pomysł na dalsze budowanie silnej drużyny

Paweł Pązik
Przemysław Mańkowski w towarzystwie Stefki Agovej, na przedsezonowej prezentacji zespołu.
Przemysław Mańkowski w towarzystwie Stefki Agovej, na przedsezonowej prezentacji zespołu. Sebastian Wołosz
Rozmowa z Przemysławem Mańkowskim, prezesem Pogoni Baltica Szczecin.

- Kilka tygodni temu mówił pan, że postawiliście sobie za cel awans do najlepszej czwórki w Pucharze Polski oraz w lidze. Oba założenia udało się zrealizować, jest pan zadowolony z wyników zespołu?

- Rzeczywiście takie były założenia przed sezonem. Jestem mega zadowolony z osiągniętego wyniku sportowego przez zespół. Napawa mnie optymizmem fakt, iż stale czynimy postęp, który jest widoczny i potwierdzają to osiągane wyniki. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i zawsze w sercu pozostanie żal i smutek przegranego piątego meczu w walce o brązowy medal. Jednak analizując sytuacje merytorycznie, to wykonaliśmy kolejny krok w przód. Najważniejsze, że mamy również pomysł i strategię na dalsze budowanie silnej drużyny w Szczecinie.

- Rywalizacja z Vistalem przyniosła sporo emocji, ale nie uważa pan, że Pogoń straciła doskonałą okazję do wywalczenia medalu? Czego zabrakło Pogoni do sięgnięcia po brąz?

- Zabrakło nam chłodnej głowy i skuteczności. Decydujący mecz na boisku przeciwnika zrobił swoje. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że mimo konfrontacji z tak utytułowanym rywalem udało nam się doprowadzić aż do piątego meczu. Niestety, bez szczęśliwego zakończenia. Mamy wspaniałą okazję do rewanżu w przyszłym sezonie i zamierzamy to wykorzystać bogatsi o zdobyte doświadczenie w tym roku.

- Pogoń zgłosi się do udziału w Challenge Cup? To wiąże się z poniesieniem dużych kosztów, zwłaszcza na podróże.

- Chęci to jedno, a możliwości to drugie. Teraz jest właśnie czas na analizowanie i podjęcie decyzji w tym zakresie. Czekamy również na potwierdzenie możliwości udziału w tych rozgrywkach przez ZPRP. Na wszystko jest czas i zapewniam pana, że nie przegapimy tego momentu. Proszę pamiętać, iż gra w pucharach to wyróżnienie, ale też i olbrzymi wysiłek finansowy dla klubu. Chcąc odpowiedzialnie prowadzić klub należy o tym pamiętać.

- W kadrze zajdzie dużo zmian personalnych?

- W każdym sezonie do chodzi do zmian kadrowych i tak też będzie w najbliższym czasie. Zapewniam jednak, że rewolucji w składzie nie zamierzamy robić. Znakomita większość zawodniczek ma już podpisane kontrakty na przyszły sezon. Karierę kończy Sylwia Piontke, umowa kończy się Dorocie Jakubowskiej. Na chwilę obecną dopinamy zawarcie kontraktu z panią Moniką Koprowską. To leworęczna zawodniczka, reprezentantka młodzieżowej kadry Polski. Ponadto prowadzimy jeszcze rozmowy z dwoma zawodniczkami i wkrótce zapadną decyzje w tej sprawie. Chciałbym, aby w przyszłym sezonie nasza drużyna osiągnęła jeszcze wyższe miejsce i dlatego też koncentrujemy się na pozyskaniu zawodniczek, które wzmocnią nasze słabe punkty. Trzon zespołu mamy i wokół niego czynimy zmiany personalne.

- W kontekście przyjścia do Pogoni pojawiają się nazwiska m.in. Karoliny Szwed- Orneborg czy Karoliny Kalskiej. Czy może się pan odnieść do tych sygnałów?

- Nie potwierdzam tych doniesień, są to czyste spekulacje. Będziemy świadkami jeszcze wielu takich plotek medialnych w najbliższym okresie. Wobec tej sytuacji jedynie cieszy fakt, że w kuluarach pojawiają się takie uznane nazwiska. To świadczy o tym, że dobrze się mówi i postrzega nasze budowanie zespołu. Nie bez znaczenia jest również stabilna sytuacja finansowa . To wszystko sprawia, że potencjalne zainteresowanie jest pozytywne.

- Klub zamierza kontynuować współpracę z trenerem Adrianem Struzikiem?

- Oczywiście, że tak. Trener ma ważny kontrakt jeszcze na jeden sezon. Ponadto wspólnie ustaliliśmy, iż w nowym sezonie skład naszego sztabu szkoleniowego zostanie rozszerzony o stanowisko drugiego trenera. Potrzebujemy tej zmiany chcąc dokonać kolejnego kroku w przód. Ponadto nasz trener otrzymał propozycję udziału w kursokonferencji duńskiej federacji dla szkoleniowców, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nie tylko w Polsce praca wykonywana przez pana Struzika jest wysoko oceniana przez fachowców. Jestem pewien, że właśnie poprzez takie kontakty możemy podnieść poziom sportowy zespołu.

- Zarząd klubu jest zadowolony z transferów dokonanych przed tym sezonem?

- Oczywiście, każda zawodniczka wniosła zakładany potencjał do drużyny. Proszę zauważyć, że kontraktując nowe zawodniczki w ubiegłym sezonie doprowadziliśmy do zdrowej rywalizacji na każdej pozycji, mając po dwie równorzędne zawodniczki. One się wzajemnie wspierają, uzupełniają, jest zdrowa konkurencja i oto w tym wszystkim chodzi.

- Wkrótce ma zostać oddana do użytku nowa hala przy ul. Szafera. Klub poznał już zasady korzystania z niej? Czy zespół będzie miał możliwość treningów w ciągu tygodnia i jak wysokie będą koszty korzystania z niej? Wchodzi w rachubę opcja rozgrywania spotkań także w hali przy ul. Twardowskiego?

- Niestety, nie znam jeszcze odpowiedzi na postawione przez pana pytania. Zakładam jednak, że wkrótce dowiemy się wszystkiego. Mamy dwa miesiące do rozpoczęcia ligi. Jestem przekonany, że już podczas międzynarodowego turnieju Baltica Summer Cp 2014 8-10 sierpnia będziemy znali wszystkie szczegóły. Zmiana hali to też dla klubu kolejne olbrzymie wyzwanie. Chciałbym, abyśmy w tej sprawie znaleźli wspólnie rozwiązanie zadowalające każdą ze stron.

- Jakie są założenia na kolejny sezon? Z każdym rokiem zespół robi postępy, więc siłą rzeczy kolejnym krokiem powinno być chyba miejsce na podium?

- Marzeniem wszystkich ludzi w klubie jest zdobycie medalu mistrzostw Polski. Byliśmy bardzo blisko. Nie udało się w tym roku, ale za chwilę mamy kolejny sezon i kolejne cele. Najważniejsze jest, aby była w nas chęć, radość i wiara, że ciężką pracą i determinacją możemy osiągnąć sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński