Służby i monterzy ENEA dwoili się i troili. Po zreperowaniu pierwszego kabla, prąd zanikł w drugim i trzecim. Do własnych stacji mieli dostęp. Gorzej było ze stacjami, które są administrowane przez inne służby.
Około godziny 12, gdy wydawało się, że wszystko jest gotowe do uruchamiania sieci, prądu nadal nie było na osiedlu Zawadzkiego i okolicznych ulicach: Zawadzkiego, Wernyhory, Klonowica, Benesza, Szafera i kilku innych. Rozpoczęto poszukiwania administratorów innych stacji, by dostać się do środka i stwierdzić, co jest nie tak. W końcu udało się, za co chwała monterom ENEA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?