Szkoły, które organizują wycieczki w zagrożone powodzią rejony, muszą meldować się zachodniopomorskiemu kuratorowi oświaty. W związku z sytuacją powodziową na południu Polski, o bezpieczną organizację wypoczynku zaapelowała także minister edukacji narodowej
Katarzyna Hall.
Do tej pory wpłynęło sześć zawiadomień o wyjeździe na południe Polski. W swoich raportach organizatorzy pisemnie informują jak zamierzają zadbać o bezpieczeństwo uczniów wyjeżdżających w okolice Krakowa i Zakopanego.
Z sześciu ostatnich zgłoszeń wynika, że dyrektorzy szkół rozważają zmianę programu zwiedzania, zmianę trasy dojazdu a w skrajnych przypadkach odwołanie wycieczki.
- Tak właśnie stało się w naszym biurze - mówi Elżbieta Goch ze szczecińskiego biura podróży Maria. - 70 osób zrezygnowało z wyjazdu do Krakowa i Wieliczki. Powódź wyraźnie sieje niepokój wśród uczestników - uważa pracownica biura.
Przedstawicielka Marii przyznaje, że biuro dotkliwie odczuje taką nagłą decyzję. W przypadku tej wycieczki zarezerwowane już były noclegi i przewoźnik.
- Teraz będziemy negocjować ze szkołą zasady rozliczenia. To nasz stały klient, więc musimy dojść do jakiegoś porozumienia. Gorzej jeśli okaże się, że kolejne szkoły zaczną odwoływać
wyjazdy - uważa biuro podróży.
Mniej stratne będzie kolejne biuro podróży. Tam odwołana została jedynie rezerwacja na biwak do agroturystycznego gospodarstwa w Brzózkach koło Szczecina.
- Termin wyjazdu przypada co prawda dopiero w przyszłym tygodniu. Ale to właśnie wtedy w tej okolicy przewidywane jest podniesienie stanu wód - poinformowało biuro.
Zaplanowanej do Karpacza wycieczki nie odwołała Szkoła Podstawowa nr 3 w Szczecinie. Pomimo niekorzystnej aury, czterema autokarami wyjechało właśnie 63 uczniów.
- Żeby upewnić się, że nasze dzieci będą bezpieczne, przed samym wyjazdem dzwoniliśmy do głównego sztabu kryzysowego w Warszawie - zapewniała Mariola Jastrzębska, wicedyrektor
szkoły.
Dużo szczęścia mieli też licealiści ze szczecińskiego Liceum nr 2. Uczniowie zdążyli wrócić z Krakowa dzień przed tym, jak miasto zalała wielka woda.
Szczecińskie biura podróży, do których udało nam się dotrzeć, zgodnie twierdzą, że w tym roku mało szkół interesuje się wycieczkami na południe Polski.
- Od jakiegoś czasu panuje moda na wyjazdy do Trójmiasta. Większość szkolnych rezerwacji mamy teraz na północy Polski - poinformowało jedno z biur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?