Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrójne morderstwo w Dąbiu. Hiszpanie lekceważą nasze prośby

Mariusz Parkitny
Marcin Bielecki
Mimo kilku wniosków o pomoc prawną, wciąż nie wiadomo kiedy uda się przesłuchać podejrzanego o zabójstwo rodziny w Dąbiu.

30-letni Radosław W. od pół roku przebywa w areszcie na hiszpańskiej Ibizie. Zdaniem prokuratury w kwietniu ub.r. zabił w Szczecinie matkę, ojczyma i przyrodniego brata. Do tej pory nie został przesłuchany. W Hiszpanii ma odpowiadać za handel narkotykami i okradanie pokoi hotelowych. Nie wiadomo, w którym momencie Hiszpanie go nam wydadzą.

- Wysłaliśmy kilka wniosków o pomoc prawną do prokuratury i sadu w Hiszpanii. Wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi. Nie wiemy, kiedy podejrzanego uda się przesłuchać, w jakiej formie i kiedy trafi do Polski - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Rodzina W. zginęła pod koniec kwietnia 2011 r. w swoim domu przy ul. Uznamskiej w Szczecinie-Dąbiu. Sprawca był niezwykle brutalny. Używał czegoś na kształt maczety. Niepełnosprawnego brata dusił przed śmiercią. Na trop policjanci wpadli m.in. dzięki psu zmarłych. Zwierzę nie szczekało, gdy w domu doszło do zbrodni. Stąd wniosek, że pies dobrze znał zabójcę. Po kilku miesiącach prokurator i policjanci ze specgrupy mieli już pewność, że zabójcą jest Radosław W. Nie pojawił się nawet na pogrzebie matki.

Zatrzymano jego kompanów, którzy pomagali mu zacierać ślady i od których kupił broń. Latem wydano za nim Europejski Nakazem Aresztowania. Okazało się, że W. jest w rękach Hiszpanów, bo odpowiada za tamtejsze sprawki.

Brak odpowiedzi na pytania prokuratorów oznacza, że nie wiemy kiedy W. zostanie przekazany stronie polskiej i kiedy uda się go osądzić. Może się to stać nawet po odbyciu ewentualnej kary za przestępstwa popełnione na Ibizie. A tam wyrok może być nawet kilkuletni. W wariancie optymistycznym - W. zostanie nam przekazany po wyroku, ale przed odbywaniem kary. W Polsce czeka go dożywocie.

- Mimo braku odpowiedzi, śledztwo nie zostało zawieszone. Cały czas jest w toku. Nie wiemy, kiedy Hiszpanie udzielą nam pomocy prawnej - dodaje prok. Wojciechowicz.

Według prokuratury motywem zbrodni mógł być rabunek. Rodzina W. była zamożna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński