Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwali wraku bombowca w Zalewie Szczecińskim. Co znaleźli na dnie? [ZDJĘCIA]

OPRAC.:
Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Załoga "Echo 2" szczecińskiej firmy Escort badała muliste dno Zalewu Szczecińskiego
Załoga "Echo 2" szczecińskiej firmy Escort badała muliste dno Zalewu Szczecińskiego Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
Załoga "Echo 2" szczecińskiej firmy Escort wraz ze specjalistami z firmy Innomar Technologie GmbH z Rostoku badała muliste dno akwenu. Celem wyprawy jest znalezienie szczątków amerykańskiej "Latającej Fortecy", zestrzelonej jesienią 1944 roku.

Prace były prowadzone przy pomocy echosondy parametrycznej SES, która w sprzyjających warunkach penetruje osady denne i lokalizuje znajdujące się tam anomalie. Firma Innomar znajduje się w światowej czołówce producentów specjalistycznego sprzętu do prowadzenia podwodnych poszukiwań. Wczoraj po raz pierwszy w Polsce zaprezentowała najnowszy 6 przetwornikowy Innomar "sixpack" Multi-Transducer Sub-Bottom Profiler. Sprzęt ten pozwala zebrać bardzo dużą ilość danych nawet w bardzo płytkich wodach. Urządzenie jest stosowane do szukania złóż ropy i gazu, badaniu podmorskich rurociągów, kabli, określania stanu fundamentów budowli hydrotechnicznych oraz lokalizowania stanowisk archeologicznych.

Wczorajsze prace miały na celu znalezienie i określenie pola szczątków rozbitego amerykańskiego samolotu. Szczególnie zależało nam na sprawdzeniu, co może znajdować się w osadach dennych znajdujących się wokół wystających ponad dno szczątków wraku. Jednostka Echo 2 wypłynęła z portu w Trzebieży, a prace z jej pokładu były prowadzone przez cały dzień. Obecnie trwa analiza zebranych danych, która specjalistom z firmy Innomar zajmie parę tygodni, powstanie m.in. trójwymiarowy obraz warstw dennych. Mamy nadzieję, że użycie najnowszego Sub-Bottom Profilera firmy Innomar pozwoli sporządzić wizualizację w 3D wszystkich anomalii znajdujących się w dnie wokół szczątków samolotu.

Muzeum Oręża Polskiego z partnerami prowadzi od kilku miesięcy badania wraku amerykańskiego samolotu B-17G, znajdującego się na Zalewie Szczecińskim. W sierpniu 2022 r. podczas realizacji projektu: "Wraki Zalewu Szczecińskiego 2022" został zlokalizowany wrak samolotu. Miejsce prac zostało wytypowane przez pracowników Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu po analizie wszystkich dostępnych dokumentów oraz informacji, dotyczących katastrofy samolotu B-17G o numerze płatowca 44-8046. W trakcie prowadzonych prac na Zalewie Szczecińskiem jednostka Echo 2 znalazła wrak samolotu w pobliżu miejsca, gdzie Urząd Morski w Szczecinie podczas inwestycji "Modernizacja toru wodnego Świnoujście Szczecin do głębokości 12,5 m" wydobył elementy amerykańskiego bombowca B-17.

Co to za samolot?

Na pokładzie bombowca Boeing B-17G o numerze płatowca 44-8046 z 457 Grupy Bombowej 750 Eskadry Bombowej z 8 Armii Lotniczej Stanów Zjednoczonych znajdowała się jedenastoosobowa załoga. Nie wszyscy przeżyli.

Zginęli:

  • kpt. Alf Fischer - pilot,
  • kpt. Henry Loades - bombardier,
  • sierżant John Koehler - strzelec górnej wieży,
  • sierżant Ancil Sheperd - radiooperator,
  • mjr Gordon Haggard,
  • por. Ed Mc Neal - strzelec ogonowy.

Dzięki identyfikacji znamy dokładny przebieg feralnego lotu z jesieni 1944 roku. Ostatnie chwile załogi znamy z dokumentów amerykańskiej agencji rządowej Defense POW/MIA Accounting Agency. Są w posiadaniu kołobrzeskiego muzeum.

- Zgodnie z ustaleniami naocznych świadków najpierw zapalił się silnik numer 2, a potem prawdopodobnie silnik numer 3. Po zapaleniu się silnika nr 2 samolot wypadł z szyku i wszedł w stromy ślizg, przez chwilę był pod kontrolą, a później zaczął spadać ostro po spirali, odpadło prawe skrzydło, a potem część ogonowa - opowiada Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. - Następnie eksplodował w powietrzu i rozpadł się na wysokości około 15000 stóp. Według raportu wszystkie fragmenty samolotu spadły do Zalewu Szczecińskiego. Świadkowie zeznają, że widzieli również od dwóch do dziewięciu spadochronów, z czego jeden w płomieniach. Samolot prawdopodobnie nie zrzucił bomb, ponieważ drzwi od komory bombowej były zamknięte.

Apel Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu zaprasza do współpracy wszystkie instytucje, organizacje i osoby, które chcą pomóc. Muzeum szuka również kontaktu do krewnych załogi samolotu Boeing B-17G numer 44-8046 z 457 Grupy Bombowej, 750 Dywizjon Bombowego lub weteranów 8 Armii Lotniczej (albo ich krewnych), którzy brali udział 7 października 1944 r. w nalocie na fabrykę benzyny syntetycznej w Policach. Kontakt na e-mail:[email protected], [email protected], tel. 601 402 400

Załoga "Echo 2" szczecińskiej firmy Escort badała muliste dno Zalewu Szczecińskiego

Poszukiwali wraku bombowca w Zalewie Szczecińskim. Co znaleź...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński