To nie był dobry występ Pogoni. Szczeciński zespół ani razu nie prowadził, miał wiele momentów przestojów. Ostatecznie jednak nie przegrał wysoko i w niedzielnym spotkaniu nie jest na straconej pozycji.
W 10. minucie Galiczanka prowadziła 6:1. Na szczęście do przerwy stratę udało się zmniejszyć do dwóch bramek. Podobnie jak pierwszą, Pogoń źle zaczęła też drugą połowę. Przez 10 minut szczecinianki nie zdobyły żadnej bramki. Dobrze jednak grały w obronie i nie dały Galiczance zbudować bezpiecznej przewagi. W końcówce udało się zmniejszyć pięć bramek straty do dwóch, co daje nadzieję przed jutrzejszym rewanżem.
Galiczanka Lwów - Pogoń Baltica Szczecin 24:22 (11:9)
Galiczanka: Gladun, Hilyazetdinova - Volovnyk 6, Konovalova 5, Savchyn 4, Turkalo 4, Dorozhivska 2, Markevich 2, Sabova 1, Sidletska, Smolinh, Stryukova, Davydyants, Kosyk, Poliak, Parandii.
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka - Królikowska 5, Bancilon 5, Buratto 3, Zawistowska 3, Cebula 2, Szczecina 2, Zimny 1, Noga 1, Costa, Głowińska, Jedziniak, Kochaniak, Koprowska, Jaszczuk.
Transmisję z niedzielnego meczu (godz. 14 polskiego czasu) można śledzić TUTAJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?