Wczoraj odbyło się spotkanie w ramach zespołu zarządzania kryzysowego, które było przygotowaniem do działań podczas wichury. Od piątkowego popołudnia do godziny 11 w sobotę odnotowano już 530 interwencji straży pożarnej. Najwięcej interwencji było w powiatach koszalińskim, kołobrzeskim i sławieńskim.
- Ta ilość zdarzeń, która została zarejestrowana jest liczbą narastającą. Dzięki temu, że w miarę szybko podnieśliśmy stany osobowe i przygotowaliśmy sprzęt, to można było szybko realizować działania, które nadal trwają - mówi Marek Popławski, zastępca zachodniopomorskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Głównie były to interwencje związane z powalonymi drzewami i połamanymi gałęziami. Udało się uniknąć wypadków śmiertelnych, a podczas działań w całym województwie nieznacznie ucierpiał jeden strażak ochotnik. Wciąż wielu odbiorców pozostaje bez prądu.
- Ponad 9300 odbiorców pozostaje bez prądu. Większość to część wschodnia województwa. W części zachodniej to około 600 odbiorców. Te awarie są szybko i sprawnie usuwane - zapewnia wojewoda Zbigniew Bogucki - Dobra informacja dla wszystkich jest taka, że ten wiatr będzie coraz lżejszy - dodaje.
Pomoc dla poszkodowanych
W niektórych przypadkach silne podmuchy mogły spowodować uszkodzenie mienia. Poszkodowani mogą liczyć na finansowe wsparcie.
- Doraźna pomoc dla mieszkańców, którzy znaleźli się w szczególnie trudnej sytuacji, to wypłacane od ręki 6 tysięcy złotych na zabezpieczenie podstawowych potrzeb. Tam gdzie będzie potrzebny remont, to mieszkańcy mogą liczyć na pomoc do 20 tysięcy złotych, a w szczególnie uzasadnionych przypadkach nawet do 200 tysięcy złotych, ale dzisiaj nie mamy informacji, żeby takie zniszczenia zostały poczynione w trakcie nocnej wichury - mówi Zbigniew Bogucki.
Osoby, które poniosły znaczne straty i chcą uzyskać wsparcie, powinny zgłosić się do władz samorządowych, które następnie zwrócą się o pomoc do wojewody.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?