Co roku chcemy, żeby groby bliskich wyglądały szczególnie odświętnie podczas uroczystości Wszystkich Świętych. Do najchętniej kupowanych kwiatów należą bezsprzecznie chryzantemy.
- Chryzantemy, kwiaty, które kojarzą się z dniem Wszystkich Świętych - mówi Kinga Szyszłow, która sprzedaje kwiaty. - To chyba przyzwyczajenie, a niektórzy mówią, że to tradycja, żeby na grób bliskiej osoby przynieść chryzantemy. Roślina jest uprawiana ze względu na swoje piękne kwiaty oraz ich termin kwitnięcia - późną jesień.
Spytaliśmy o kolor najczęściej wybieranych kwiatów. - Ostatnio białe i to drobnokwiatowe. Co ciekawe najgorzej schodzą kwiaty kremowe i koloru żółtego. Chryzantemy nazywamy także złocieniami.
Co ciekawe ludzie kupują kwiaty na ostatnią chwilę.
- Najwięcej klientów przychodzi od rana w przeddzień święta, czyli 31 października - dodaje pani Kinga. - Z każdą chwilą jest coraz więcej osób zainteresowanych kupnem.
Żywotność kwiatów ich zależy od warunków pogodowych, bo często ścinają je ranne przymrozki. Dlatego można to rozwiązać w inny sposób.
- Część daję żywych i wiązankę sztuczną - mówi pani Krystyna. - Robię tak z tego powodu, że kilkakrotnie po przymrozkach na drugi dzień z żywych kwiatów zostawało tylko nędzne wspomnienie. Przy dzisiejszych sztucznych kwiatkach, które niewiele wyglądem różnią się od żywych pozostaje chociaż namiastka żywych kwiatów.
Warto też pamiętać o innym obliczu świąt. Im bliżej dnia Wszystkich Świętych, tym więcej grasujących po cmentarzach hien. Bezczelni złodzieje zabierają złożone na grobach kwiaty. Potem sprzedają je za kilka złotych.
- Kiedy któregoś razu piękna, świeża wiązanka zniknęła mi z rodzinnego grobu, postanowiłam zapobiegać kradzieży - mówi Wioletta Kowalska. - Mam bardzo prosty sposób. Wystarczy chwilę poczekać, aż wosk w zniczu roztopi się, a potem polać płynem wieniec. Najlepiej polewać gałązki lub wstążki, bo wtedy zaschnięta stearyna będzie doskonale widoczna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?