Rumunki zagrały dzisiaj kapitalne zawody. Od samego początku prowadziły i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Polki w pierwszych minutach rzuciły tylko jednego gola! Drugie trafienie zanotowały dopiero po dziewięciu minutach. Świetne zawody rozgrywała rumuńska bramkarka, która obroniła trzy rzuty karne wykonywane przez nasze zawodniczki. Zapis relacji na żywo: W ofensywie, przewaga Rumunek nie podlegała dyskusji. Aż dziesięć bramek rzuciła Cristina Neagu, a szkoleniowiec w dalszej części meczu, widząc jak doskonale radzą sobie jego podopieczne, zdecydował się wprowadzić te zawodniczki, które we wcześniejszych pojedynkach turnieju rzadziej dostawały szansę. Polki przez cały mecz grały bardzo nerwowo i nawet w sytuacji, w której miały podwójną przewagę popełniały sporo strat, niewymuszonych błędów, a grające między słupkami rumuńskiej bramki Munteanu i Ungureanu w sumie obroniły jedenaście rzutów oddanych przez nasze szczypiornistki. Mimo porażki i czwartego miejsca, Polki mogą być pewne udziału w marcowym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich. O tym, gdzie podopieczne Kima Rasmussena będą grały i z jakimi rywalkami, dowiemy się niebawem.
POLSKA - RUMUNIA 22:31 (8:15)
POLSKA (trener Kim Rasmussen): Wysokińska, Gawlik - Kobylińska 3, Stachowska, Niedźwiedź 2, Gadzina 1, Kocela, Kudłacz-Gloc 4, Pielesz, Zych 1, Łabuda, Zalewska 2, Sądej 2, Stasiak, Kulwińska 1, Achruk 6. Kary: 4 minuty (Achruk, Kobylińska - po 2 minuty).
RUMUNIA (trener Tomas Ryde): Munteanu, Ungureanu - Szucs 1, Pintea, Nechita 2, Neagu 10, Bradeanu, Perianu 1, Marin 1, Ardean Elisei 3, Manea 4, Tanasie 1, Geiger 3, Buceschi 2, Vizitiu 3, Chiper. Kary: 14 minut (Pintea, Perianu - 4 minuty, Szucs, Marin, Chiper - 2 minuty). Sędziowały: Kjersti Arnsten, Guro Roen (obie Norwegia).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?