W sobotę, tuż przed północą, bezdomny mężczyzna przyszedł do Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim. Poprosił o schronienie. Był wyziębiony. Wcześniej był w siedzibie PCPR. Nikogo nie zastał. Nie zauważył też żadnej informacji, do jakiej noclegowni może się zgłosić.
- Faktycznie mieliśmy takie zdarzenie, że przyszedł do nas bezdomny mężczyzna z prośbą o pomoc - potwierdza podinsp. Zbigniew Podgórski, szef kamieńskiej policji.
Na komendzie mężczyzna dostał ciepłą herbatę. Potem policjanci postanowili zawieźć go do noclegowni. Najbliższe schronienie dla bezdomnych i samotnych znajduje się w Domu Opieki Społecznej w Śniatowie pod Kamieniem. Tu trafiają głównie osoby starsze. Warunek - zgodę musi wyrazić szef Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Policjanci próbowali bezskutecznie skontaktować się z pracownikami PCPR.
Bezdomnego nie przyjęto do Śniatowa. Policjanci zawieźli go więc kilkadziesiąt kilometrów dalej, do noclegowni w Gryficach. Dopiero tam udało się załatwić mu schronienie.
- On naprawdę potrzebował pomocy. Był w kiepskim stanie. Gdyby nie trafił do noclegowni, mogłoby dojść do tragedii - mówi jeden z policjantów.
Dlaczego PCPR nie zareagował? Kierownik Zbigniew Chochołowski przyznaje, że wcześniej nie słyszał o sprawie bezdomnego.
- Po raz pierwszy o tym słyszę - stwierdził. - Policja zachowała się zgodnie ze swoimi obowiązkami.
Chochołowski twierdzi, że PCPR nie ponosi żadnej winy za tę sytuację.
- Jestem dostępny pod telefonem komórkowym przez całą dobę. Policja wie, że może do mnie dzwonić w każdej chwili. Nie rozumiem, o co te spory?! - dodaje. - Bezdomni, jeśli się trafią w naszym powiecie, są odwożeni do noclegowni w Gryficach lub Świnoujściu.
Tymczasem według policji, kontakt w sobotę z kimś z PCPR był niemożliwy.
- A co będzie jeśli następnym razem bezdomny nie trafi na policję? Ma się położyć przed drzwiami PCPR i czekać na pomoc? - pyta osoba znająca sprawę.
Kierownik Chochołowski jest optymistą.
- Problemu bezdomności nie ma w naszym powiecie. Współpraca z policją układała się do tej pory bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nadal tak będzie - twierdzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?