O sprawie poinformował dzisiaj Kurier Szczeciński.
Policjanci odwiedzili siedzibę PiS w Szczecinie dzisiaj. Pytali ile osób wybiera się do stolicy i czym będą jechać. To zdenerwowało posła Dobrzyńskiego.
- Takie akcje budują napięcie. Policja tworzy atmosferę zagrożenia przed niedzielnymi uroczystościami - mówi Leszek Dobrzyński, lider szczecińskiego PiS.
Rzecznik komendy wojewódzkiej policji tłumaczy, że takie akcje to tylko rutynowa wizyta.
- Policjanci chcieli wiedzieć, czy potrzebne jest wsparcie przy wyjeździe na uroczystości do Warszawy. To jest nasze standardowe działanie prewencyjne. Tak samo postępujemy w sytuacji wyjazdów kibiców. Nasze rozmowy mają na celu zapewnienie im bezpiecznego przejazdu - mówi.
PiS twierdzi, że pomocy policji nie chciał. Nie ujawnia ilu działaczy jedzie na niedzielny marsz do Warszawy.
Poseł Dobrzyński komentuje dwuznacznie: - Nie wiem, co policjanci chcieli zabezpieczać. Może chcieli rozdawać prezerwatywy, albo sprawdzać stan ogumienia autokarów. Nie mam pojęcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?