Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrozili najemcom

Wioletta Mordasiewicz, 29 września 2006 r.
Coraz mocniej zaciska się pętla wokół szyi dłużników. Osoby, które niesolidnie spłacały kredyty i znalazły się w Krajowym Rejestrze Dłużników, już niedługo nie będą miały szans na zamieszkanie w budynkach Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Osoby, których nazwiska widnieją w Krajowym Rejestrze Dłużników mają spore kłopoty, by wziąć kolejny kredyt czy też jakikolwiek towar na raty. Są uważane za niesolidnego partnera w interesach i takiego samego klienta. Stargardzkie instytucje coraz chętniej współpracują z Krajowym Rejestrem Dłużników. Jego licencjonowanym użytkownikiem jest od lutego tego roku Miejski Zakład Komunikacji w Stargardzie. Na czarną listę trafiło już sporo nazwisk stargardzian, którzy nie uregulowali kar za przejazd bez ważnego biletu autobusami komunikacji miejskiej. Przewoźnik chwali sobie współpracę z KRD.

- Te działania przynoszą efekty - ocenia Maria de Weyher z biura obsługi klienta MZK w Stargardzie. - Informacje o możliwości wpisu do KRD są umieszczone w autobusach, a także na wezwaniach wręczanych pasażerom przez kontrolerów i pismach przypominających o zaleganiu z wpłatą należności.

TBS też straszy

Ulotki "straszaki" zawisły niedawno na blokach TBS-owskich. Spółka ta współpracuje z rejestrem dłużników od ponad 2 lat. Do tej pory na czarnej liście znalazło się 15 nazwisk osób zalegających z czynszem. Wszyscy umieszczeni w bazie danych dłużnicy otrzymali listowne powiadomienia z KRD.

- Ciężko na razie ocenić, czy jest to skuteczna forma przymuszania dłużników do płacenia - mówi Jerzy Siodłak, zastępca prezesa STBS-u. - Na razie tylko jeden z dłużników uregulował całą zaległość i tym samym został wykreślony z bazy. Kolejna osoba, po otrzymaniu powiadomienia z KRD, zwróciła się do nas z podaniem o rozłożenie zaległości na raty. Zawarliśmy umowę z KRD, ponieważ jest to w miarę tania usługa, które może przyczynić się do poprawy windykacji należności.

Kilkadziesiąt osób

Obecnie TBS ma ok. 40 dłużników, którzy z opłatami czynszowymi zalegają powyżej 2 miesiące. Łącznie zadłużenie na lokalach tebeesowskich wynosi blisko 300 tys. zł. W stosunku do nich prowadzone są działania windykacyjne. Kierowane są pozwy do sądu o zapłatę, łącznie z wypowiadaniem umów najmu.

Stargardzkie TBS chce rozszerzyć współpracę z KRD.

- Będziemy korzystać z tzw. monitoringu osób, które zamierzają zostać najemcami lokali mieszkalnych - wyjaśnia Jerzy Siodłak z TBS-u. - Umowa najmu będzie zawierana dopiero po wcześniejszym sprawdzeniu przyszłego najemcy, czy jest osobą rzetelną i nie posiada innych zadłużeń z tytułu niespłaconych kredytów, pożyczek czy układów ratalnych.

Naklejki ostrzegające przed konsekwencjami za posiadanie zaległości w opłatach pojawiły się na razie na klatkach lokali czynszowych. Niedługo będą straszyć również lokatorów mieszkań komunalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński