Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń za zwycięstwem. Trener Moskal już wie, kto zastąpi Drygasa

Jakub Lisowski
W ostatnim meczu Pogoń zremisowała z Wisłą Płock 1:1
W ostatnim meczu Pogoń zremisowała z Wisłą Płock 1:1 Sebastian Wołosz
Czekamy na przełamanie Portowców. Okazja w niedzielę w Lublinie, gdzie Pogoń zagra z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna.

Szczeciński zespół wpadł w dołek. Nie wygrał od czterech spotkań. Sytuacja w lidze jest średnia, a w Pucharze Polski krytyczna.

- Wiemy, że wyniki ostatnich spotkań nie były satysfakcjonujące, ale pracujemy, by było dużo lepiej. Przed nami kolejna okazja. Z Górnikiem spodziewamy się ciężkiego meczu. Rywal też nie ma wyników, a co za tym idzie podejmie z nami wielką walkę. Będziemy na to gotowi – mówi Ricardo Nunes, lewy obrońca Pogoni. - Presja? Jest, ale najlepiej sobie z nią poradzimy, gdy wygramy.

Górnik jest ostatni w tabeli. Mógł się z niego wydostać, ale przegrał we wtorek zaległe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Jedyna bramka padła na początku spotkania.

- Oglądałem ostatni mecz Górnika i to, że przegrali nie znaczy, że byli słabsi. Musimy być bardzo ostrożni, by pozbyć się negatywnych emocji wokół zespołu. Przede wszystkim chcielibyśmy wrócić do naszej gry – twierdzi trener Kazimierz Moskal.
Trenerem Górnika od zimy jest były selekcjoner Franciszek Smuda. Doświadczony trener próbuje go uratować przed spadkiem. Z Moskalem pracowali razem w Wiśle Kraków – kilkanaście lat temu – gdy Smuda był trenerem, a Moskal piłkarzem.

- Wiem na czym trener Smuda bazuje w trudnych sytuacjach. Musimy się nastawić na olbrzymią walkę, ale nie możemy też zapomnieć, że my chcemy grać w piłkę – dodaje z naciskiem opiekun Pogoni.

Szkoleniowiec ma jeden poważny problem do rozwiązania. Pogoń w kilku ostatnich meczach słabo zaczyna spotkania, a budziła się po przerwie.

- Gdybym znał odpowiedź na pytanie, czemu tak się dzieje, to byłoby super. Mam różne pomysły w głowie. Ja wiem, że innym zespołom też przytrafiają się wpadki. Przykładem jest Legii z jesieni. Trzeba przez to wspólnie przejść – powiedział trener.
Jeśli jego podopieczni zagrają tak, jak w drugich połowach z Piastem, Lechem czy Wisła – przerwanie złej serii będzie bardzo realne. Wtedy nawet absencja Kamila Drygasa nie powinna stanowić problemu. W poniedziałek dostał 4. żółtą kartkę w sezonie i musi odpocząć. Ciekawostka: Górnik miał we wtorek 7 piłkarzy zagrożonych absencją piłkarzy, ale żaden z nich nie został upomniany przez sędziego.

- Może rozczaruję, ale nie mam żadnych wątpliwości, kto ma zagrać za Kamila – stwierdził Moskal. Wydaje się, że będzie to Dawid Kort, który dał dynamiczną zmianę z Wisłą.

Zagadką jest też Cornel Rapa, który ma problemy zdrowotne i nie wiadomo, czy poleci w sobotę do Lublina (przez Warszawę). Rumuna można na prawej stronie zastąpić David Niepsuj, który z płockim zespołem grał po lewej stronie, w miejscu Nunesa.

- Po meczu rozmawialiśmy i pochwaliłem Davida za grę. To był bardzo pozytywny występ. Prawonożny zawodnik na lewej stronie zawsze ma tendencję, by schodzić do środka lub zagrywać do tyłu, ale David grał dużo lepiej – podkreśla zdrowy Ricardo Nunes.

Portowcy w Lublinie będą walczyć nie tylko o punkty, ale i posadę Moskala. Po remisie z Wisłą prezes Jarosław Mroczek na Twitterze błyskawicznie uciął spekulacje o ewentualnej zmianie trenera. Mocno tym wsparł szkoleniowca.

- Nie mam Twittera czy Facebooka, ale w klubie rozmawiamy. Te informacje szybko do mnie dotarły i był to pozytywny impuls. Zdaję sobie sprawę, jaka jest praca trenera i wiem, że bezpiecznym można być tylko po wygranym meczu. W Polsce można się spodziewać nerwowych sytuacji i taka decyzja może w końcu zapaść, ale ja nie mogę nerwowo reagować, bo to przekładałoby się na zespół. Musimy robić swoje na boisku – najlepiej jak potrafimy. I dopóki tu będę, będzie to najważniejsze – uważa Kazimierz Moskal.

Mecz Górnik – Pogoń w niedzielę o godz. 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński